czwartek, 28 czerwca 2018

podróżna kosmetyczka...

Kochani bardzo dziękuję za Wasze odwiedziny i przemiłe komentarze. Anielski opiekun zebrał same pochwały, tak więc nie pozostaje nic innego - jak tylko przy chwili wolnego czasu siadać do maszyny i szyć dalej :). Szczególnie, że rozpoczęło się lato, a z nim nieco mniej obowiązków zawodowych. Mogę więc bez większego uszczerbku na zdrowiu "oddać się" szyciu!

Świadectwa odebrane (nie, nie ja już mam to za sobą!), plany urlopowe poczynione (nie w tym roku), teraz tylko łapać letnią energię, ładować akumulatory, czerpać garściami z tego pięknego czasu. Słońce, deszcz, wiatr, zieleń trawy, złoto zbóż, śpiew ptaków o poranku, stukot kropel deszczu o szybę, morza, góry, jeziora, chatka na bezludziu czy luksusowa rezydencja, cały miesiąc laby czy tylko udany weekend... wszystko może być piękne!

A na wojaże trzeba się jakoś zapakować. Obok cuchów, butów, sprzętu do fotografowania, dokumentów ważne miejsce - szczególnie w bagażu kobiet, znajdują kosmetyki. Jedne z nas zabierają ich więcej, inne mniej. Do ich spakowania przydaje się podróżna kosmetyczka. Wielkość zależna od potrzeb, no i oczywiście ilości kosmetyków jakie planujemy zabrać ze sobą. Oczywiście można takową kupić, ale można też uszyć.
Ja, odpowiadając na zapotrzebowanie mojej mamy wybierającej się na przedłużony weekend nad morze - postanowiłam zrobić jej prezent i uszyć kosmetyczkę.

Mamie zależało na kosmetyczce średniej wielkości. Nie miała specjalnych wymagań co do koloru czy wzoru chociaż jak powiedziała "nie pogardziłaby" kwiatkami, groszkami czy też kolorem pomarańczowym. Połączyłam wszystkie te elementy i wyszła taka oto sztuka.

e-fectyinspiracji, kosmetyczka, uszyłam, pomysł na prezent, jak uszyć?, blog o szyciu, sewing, sewingblog, sewingblogger, efectyinspiracji

Kwiecista warstwa wierzchnia to gruba bawełna, którą dodatkowo usztywniłam mocno zwartą flizeliną dzięki czemu kosmetyczka trzyma kształt. Wnętrze uszyłam również z bawełny z tymże znacznie cieńszej. Dodatkowo flizeliną usztywniłam dno. Jest więc zwarta i stabilna.

e-fectyinspiracji, kosmetyczka, uszyłam, pomysł na prezent, jak uszyć?, blog o szyciu, sewing, sewingblog, sewingblogger, efectyinspiracji

Wewnątrz na jednej ze ścian naszyłam dużą kieszeń. Na boku wszyłam pasek/uchwyt. Po wszyciu zamka kosmetyczka była w zasadzie gotowa. Na zakończenie do uchwytu dowiązałam pomarańczową kokardkę ułatwiającą przesuwanie suwaka. Nie mogłam się oprzeć, żeby i tu nie dołączyć maleńkiego aniołka...

e-fectyinspiracji, kosmetyczka, uszyłam, pomysł na prezent, jak uszyć?, blog o szyciu, sewing, sewingblog, sewingblogger, efectyinspiracji

Jest kwieciście, groszkowo i pomarańczowo. W zasadzie dopiero teraz pomyślałam czy oby na pewno mamie chodziło o połączenie tych wszystkich elementów... No cóż, za  późno na wątpliwości ;) Jest jak jest.

e-fectyinspiracji, kosmetyczka, uszyłam, pomysł na prezent, jak uszyć?, blog o szyciu, sewing, sewingblog, sewingblogger, efectyinspiracji

e-fectyinspiracji, kosmetyczka, uszyłam, pomysł na prezent, jak uszyć?, blog o szyciu, sewing, sewingblog, sewingblogger, efectyinspiracji
kosmetyczka - made by ThimbleLady