czwartek, 8 grudnia 2011

z mojej perspektywy...

Troszkę się zawiesiłam... Wybaczcie... Już niebawem powrócę...


Głowa boli od nadmiaru wiedzy i nie bardzo chce jeszcze cokolwiek przyswajać... 
Kręgosłup cierpi okrutnie z mało ergonomicznej i niewłaściwej pozycji ciała...
Żołądek zaczyna wyczyniać dziwne harce...
Zmęczenie osiąga zenit...
Czas zakończyć ten etap życia...
Jeszcze tylko lub aż cztery dni...
Trzymajcie kciuki!!!
Please J

16 komentarzy:

  1. trzymam, nie puszczam :) pozdrawiam Kasiu, buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam mocno! Wszystko będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. trzymamy,trzymamy!!!! powodzenia!!!przeczytałam tytuł na Twoim lapku i już mnie głowa boli;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pewnie, że będziemy trzymać ! Dasz radę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam się właśnie Kasiu pytać...kiedy, ale teraz już wiem... kciuki zaciśnięte, a do Ciebie płyną pozytywne emocje - oddychaj głęboko, będzie dobrze. Wierzę że zdasz ....

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymamy! Powodzenia!
    ps. Super zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymam kciuki...trzymam bardzo mocno...powodzenia a raczej "złamania pióra"....i wracaj już wypoczęta i zrelaksowana...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  8. powodzenia, trzymam kciuki! :)))
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Powodzenia :)
    Bardzo przyjemny blog.

    OdpowiedzUsuń
  10. Trzymamy :* I Ty się trzymaj

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię w moim małym wirtualnym świecie. Serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony ślad Twojej tu obecności... Jeśli spodobał Ci się mój blog serdecznie zapraszam Cię do obserwowania. Z góry dziękuję za wszystkie komentarze :-)