„W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy
Powolną strugą płynął wytrwale
W moim ogrodzie, gdzie jeszcze nigdy
Tak dawno słów przyjaznych parę
W moim ogrodzie, gdzie smutek gości
Gdzie gorzkie dni i gorzkie noce
W moim ogrodzie, gdzie samotności
Nikt nie rozjaśniał, gdzie nigdy potem...”
/Daab „W moim ogrodzie”/
W moim ogrodzie, gdzie jeszcze nigdy
Tak dawno słów przyjaznych parę
W moim ogrodzie, gdzie smutek gości
Gdzie gorzkie dni i gorzkie noce
W moim ogrodzie, gdzie samotności
Nikt nie rozjaśniał, gdzie nigdy potem...”
/Daab „W moim ogrodzie”/
Za starą bramą istnieje miejsce magiczne i tajemniczo
piękne. Zardzewiała klamka kusi by na nią nacisnąć i z drżeniem serca zmierzyć
się z tym co po drugiej stronie Ale czy
zbudzone nagle duchy opiekuńcze tajemniczego ogrodu nie będą poirytowane pojawieniem się nieproszonego
gościa...?
Sobotnie popołudnie... takie spokojne i nieco leniwe, a co
najważniejsze całkowicie wolne... Słońce przeplatało się z deszczem, krótkim
ale intensywnym. Trawa pachniała latem. Drzewa intonowały swoją radosną pieśń. Wokół moich rudości niczym wokół
kolorowych kwiatów krążyły owady – prawdę powiedziawszy - mało przyjemne doświadczenie... Dawno nie
miałam okazji choćby na chwilę takiego relaksu. Choć dziś walczę z efektami
ukąszeń to i tak było warto...
Jak już nie raz wspominałam, niezwykle rzadko kupuję gotowe
ciuchy, ale ta sukienka zaintrygowała mnie tkaniną, z której została uszyta.
Zauważyłam ją na wystawie w sh. I jak tu miałam jej nie kupić skoro po pierwsze
- kosztowała kilkanaście złotych, po drugie - była w kolorze butelkowej zieleni,
po trzecie ta tkanina – jakby połączenie dwóch rodzajów materiału – lekkiego i
przeźroczystego szyfonu w maleńkie gwiazdki oraz mięsistego żakardu. Do
wysokości kolan sukienka ma cieniutką bawełnianą podszewkę, reszta jak widać
jest przeźroczysta. A i jeszcze ten maleńki ozdobny element – złota ślimacznica
wmontowana w lewą naramkę. Weszłam i kupiłam, bo co miała tak samotnie wisieć
na wystawie J.
Jedyny mój wkład w jej obecny wizerunek to przeróbka polegająca na dopasowaniu
jej do moich wymiarów – zwężenie w biuście, skrócenie po długości oraz skrócenie
zdecydowanie za długich naramek.
sukienka - Mariella Rosati, baleriny - Parfois; pierścionek - Rossman; t-shirt - no name
Zieleń, piękna zieleń i piękne kwiaty....zieleń na Twojej sukience też cudna i widze, że masz świetny kolor włosów, wyglądasz promiennie...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńA mi się od razu rzucił w oczy kolor tej sukienki, świetny!
OdpowiedzUsuńPoza tym, świetnie Ci w tych rudych włosach, wiem że to już od dawna, ale u mnie wszystko ma zwolnione tempo i do tej pory się zachwycam włosami ;)
dziękuję, z czasem też te rudości jakoś bardziej lubię ;)
UsuńJak ja lubię ten kawałek Daabu! Bardzo fajnie mi się kojarzy (ach, te wspomnienia z młodości:D) Sukienka jest KAPITALNA!
OdpowiedzUsuńoj tak, te wspomnienia z młodości...;)
Usuńfajna kiecka,magiczna jak i te kwiaty !
OdpowiedzUsuńIkanina, z ktorej zostala uszyta sukienka rzeczywiscie przyciaga wzrok, nic dziwnego, ze nie moglas przejsc obok niej obojetnie ;) A ogrod, jak widac, tetni zyciem - szkoda, ze lato jest takie krotkie...
OdpowiedzUsuńIście tajemniczy ogród! :) I cudowny pierscionek ;)
OdpowiedzUsuńświetna maxi! ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kwiatki ! Super masz maxi :)
OdpowiedzUsuńmasz rację, sukienka bardzo ładna, ale moim zdaniem nie powinnaś dawać tego białego t-shirt'u , bo trochę psuje efekt:) to taka moja mała uwaga, z której korzystać nie musisz :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
zgadzam się całkowicie, ale wczoraj było zaledwie 17 stopni...
UsuńFajna sukienka, i super modelka, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle mi czasy tym kawalkiem przypomnialas :). Bardzo dobrze, ze kupilas ta sukienke. Jest cudna, piekney kolor i ten slimaczek przy ramiaczku bardzo romantycznie.....
OdpowiedzUsuńNie dziwie się, że ją kupiłaś - sama bym ją kupiła gdybym gdzieś ja wypatrzyła! Straszliwie podoba mi się ten lekko prześwitujący fragment sukienki, bardzo pomysłowe rozwiązanie. Rude włosy + zieleń - czy może być lepsze połączenie? Chyba nie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kiecka!!!! W każdym ogrodzie jest coś magicznego, a im bardziej "zarośnięty" tym lepiej :)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Fajna sukienka ,świetnie w niej wygladasz ,ogród rzeczywiście wygląda tajemniczo ,a kwiaty piekne :))
OdpowiedzUsuńMagiczny klimat-super!
OdpowiedzUsuńsukieneczka jest śliczniuteńka ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz w tej sukni. Bardzo delikatnie, zwiewnie, kolor świetnie kontrastuje z włosami. Naprawdę udany zakup. W sh można upolować niezłe skarby :D.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że rudości Ci przypasowały, naprawdę, bardzo Ci pasują. Zdecydowanie Twój kolor !:))
Pozdrawiam serdecznie !
Ha! cudnie się prezentujesz! Zakup trafił w 10. A ja ostatnio też w tajemniczym ogrodzie tylko biżuteryjnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW takiej sukni można się poczuć jak wróżka ze wspomnianego ogrodu. A ten kolor butelkowy w zderzeniu z Twoimi włosami to wspaniały kontrast.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie tkaniny - niby przejrzyste, a jednak nie do końca. Kolor też jest bardzo ładny, również lubię butelkową zieleń :) Pierścionek dobrałaś śliczny ! Tak się składa, że także spędziłam sobotę na działce, z identycznymi fanaberiami pogody. Tylko zamiast komarów były osy :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na Twoje włosy. Są takie piękne...
OdpowiedzUsuńSukienka jest cudowna i ma niesamowity kolor, szkoda że nie ma zbliżenia, ponapawałabym się tymi gwiazdkami, musi być milutka w dotyku, zazdroszę, i ten ślimak, jak na łące:)
OdpowiedzUsuńten detal na szelkach, widoczny na zbliżeniu, bomba! Zgadzam się z Cynamoona, szkoda, że nie dałaś zbliżenia materiału. A na te latające gryzonie Uważaj Kasiu. Śliczna kobieta w magicznym ogrodzie!!!!!
OdpowiedzUsuńOMG beautiful pictures!! I am impressed!
OdpowiedzUsuńDon't Call Me Fashion Blogger
Facebook
Bloglovin'
Sukienka bezpretensjonalna i bardzo kobieca. Ślicznie w niej wyglądasz. Ale ten ślimaczek w ramiączku to jest po prostu mistrzostwo świata. Nawet nie będę ukrywać, że czym prędzej zanotowałam sobie pomysł w zeszycie i mam zamiar bezczelnie wykorzystać :)))
OdpowiedzUsuńWyglądasz jak elfka.:) Rewelacyjny kolor włosów.
OdpowiedzUsuńcudownie ci w zieleni!!! sukienka jest piekna a zdjecia rewelacyjne!!! zaczarowany ogród!!!:)
OdpowiedzUsuń♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡
JAK ZAWSZE POZDRAWIAM I ZAPRASZAM:):*:p
wow, wyglądasz pięknie! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mój nowy blog: http://mademoiselle-brigitte.blogspot.com/
Witam, prosze powiedz mi jaką farba farbujesz włoski, są cudne!
OdpowiedzUsuńaż mi się przypomniał, zaczarowany ogród :))
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka, śliczne włosy, na pewno każdy się za Tobą ogląda :)
i bardzo dobrze, że kupiłaś tę sukienkę! szczególnie, że do rudych włosów pasuje ekstra! ogród rzeczywiście nader tajemniczy...świetne zdjęcia:))
OdpowiedzUsuńAle masz piękny kolor włosów - pasuje Ci..i śliczna szmaragdowa sukienka - lato i długość maxi - o tak! Co do ogrodów to udało mi się zwiedzić ogrody Hortulus koło Koszalina - bajeczne miejsce - jak będziesz w okolicy i lubisz takie klimaty to polecam:-)
OdpowiedzUsuńSukienka ma piękny kolor! Mam lakier w identycznym kolorze! : )
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFajna sukienka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy post :)
Masz pięknie zrobione zdjęcia - dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej .
OdpowiedzUsuńNo nie dziwie się, że nie chciałaś jej zostawić samotnej w sklepie ;-))) też bym nie przeszła obojętnie :-)) pięknie wyglądasz :-))) naprawdę przyjemnie na Ciebie popatrzeć :-))) a do tego jesteś bardzo wdzięczną modelką, szczególnie z uśmiechem :-))) już o uroku ogrodu nie wspomnę i o jednej z moich ulubionych piosenek :-)))
OdpowiedzUsuńzieleń Ci pasuje i to bardzo! świetny kolor włosów:)
OdpowiedzUsuńpierścionek jest śliczny<3
Sukienka ma piękny kolor. Z resztą ja uwielbiam wszystko co zielone, nie ważne jaki odcień :P Dobrze pasuje do koloru włosów. Metalowa wstawka jest co najmniej intrygująca. Nie kusiło Cię jednak żeby jeszcze bardziej skrócić sukienkę? Tak do dolnej krawędzi żakardowego elementu powyżej kolan :)
OdpowiedzUsuńja dopiero eksperymentuję z zielenią, muszę przyznać, że czuję się w niej coraz lepiej, a o skróceniu sukienki jakoś nie pomyślałam
Usuńmoże na przyszłe lato "zrobię" sobie nową sukienką ;)
Sukienka pierwsza klasa, kawałek Dabbu bezcenny.pozdrawiam.jagodda
OdpowiedzUsuńShop online at www.coupons2record & get maximum benefits from Online Voucher Codes, coupon codes or promo codes, free shipping coupons, festival sale offers Free shipping coupon codes,vouchers, voucher codes, promotional codes, seasonal offers just visit site save Money Easily.
OdpowiedzUsuńShop online at www.coupons2record & get maximum benefits from Online Voucher Codes, coupon codes or promo codes, free shipping coupons, festival sale offers Free shipping coupon codes,vouchers, voucher codes, promotional codes, seasonal offers just visit site save Money Easily.
OdpowiedzUsuń