niedziela, 12 sierpnia 2012

tajemniczy ogród i długa sukienka.../the secret garden and a long dress...




     „W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy
Powolną strugą płynął wytrwale
W moim ogrodzie, gdzie jeszcze nigdy
Tak dawno słów przyjaznych parę

W moim ogrodzie, gdzie smutek gości
Gdzie gorzkie dni i gorzkie noce
W moim ogrodzie, gdzie samotności
Nikt nie rozjaśniał, gdzie nigdy potem...”

                                /Daab „W moim ogrodzie”/

     








     Za starą bramą istnieje miejsce magiczne i tajemniczo piękne. Zardzewiała klamka kusi by na nią nacisnąć i z drżeniem serca zmierzyć się  z tym co po drugiej stronie Ale czy zbudzone nagle duchy opiekuńcze tajemniczego ogrodu nie będą  poirytowane pojawieniem się nieproszonego gościa...?  

     Sobotnie popołudnie... takie spokojne i nieco leniwe, a co najważniejsze całkowicie wolne... Słońce przeplatało się z deszczem, krótkim ale intensywnym. Trawa pachniała latem. Drzewa intonowały swoją radosną  pieśń. Wokół moich rudości niczym wokół kolorowych kwiatów krążyły owady – prawdę powiedziawszy - mało przyjemne doświadczenie... Dawno nie miałam okazji choćby na chwilę takiego relaksu. Choć dziś walczę z efektami ukąszeń to i tak było warto...




     Jak już nie raz wspominałam, niezwykle rzadko kupuję gotowe ciuchy, ale ta sukienka zaintrygowała mnie tkaniną, z której została uszyta. Zauważyłam ją na wystawie w sh. I jak tu miałam jej nie kupić skoro po pierwsze - kosztowała kilkanaście złotych, po drugie - była w kolorze butelkowej zieleni, po trzecie ta tkanina – jakby połączenie dwóch rodzajów materiału – lekkiego i przeźroczystego szyfonu w maleńkie gwiazdki oraz mięsistego żakardu. Do wysokości kolan sukienka ma cieniutką bawełnianą podszewkę, reszta jak widać jest przeźroczysta. A i jeszcze ten maleńki ozdobny element – złota ślimacznica wmontowana w lewą naramkę. Weszłam i kupiłam, bo co miała tak samotnie wisieć na wystawie J. Jedyny mój wkład w jej obecny wizerunek to przeróbka polegająca na dopasowaniu jej do moich wymiarów – zwężenie w biuście, skrócenie po długości oraz skrócenie zdecydowanie za długich naramek. 








sukienka - Mariella Rosati, baleriny - Parfois; pierścionek - Rossman; t-shirt - no name

46 komentarzy:

  1. Zieleń, piękna zieleń i piękne kwiaty....zieleń na Twojej sukience też cudna i widze, że masz świetny kolor włosów, wyglądasz promiennie...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi się od razu rzucił w oczy kolor tej sukienki, świetny!
    Poza tym, świetnie Ci w tych rudych włosach, wiem że to już od dawna, ale u mnie wszystko ma zwolnione tempo i do tej pory się zachwycam włosami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, z czasem też te rudości jakoś bardziej lubię ;)

      Usuń
  3. Jak ja lubię ten kawałek Daabu! Bardzo fajnie mi się kojarzy (ach, te wspomnienia z młodości:D) Sukienka jest KAPITALNA!

    OdpowiedzUsuń
  4. fajna kiecka,magiczna jak i te kwiaty !

    OdpowiedzUsuń
  5. Ikanina, z ktorej zostala uszyta sukienka rzeczywiscie przyciaga wzrok, nic dziwnego, ze nie moglas przejsc obok niej obojetnie ;) A ogrod, jak widac, tetni zyciem - szkoda, ze lato jest takie krotkie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Iście tajemniczy ogród! :) I cudowny pierscionek ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękne kwiatki ! Super masz maxi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. masz rację, sukienka bardzo ładna, ale moim zdaniem nie powinnaś dawać tego białego t-shirt'u , bo trochę psuje efekt:) to taka moja mała uwaga, z której korzystać nie musisz :P
    Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się całkowicie, ale wczoraj było zaledwie 17 stopni...

      Usuń
  9. Fajna sukienka, i super modelka, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale mi czasy tym kawalkiem przypomnialas :). Bardzo dobrze, ze kupilas ta sukienke. Jest cudna, piekney kolor i ten slimaczek przy ramiaczku bardzo romantycznie.....

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie dziwie się, że ją kupiłaś - sama bym ją kupiła gdybym gdzieś ja wypatrzyła! Straszliwie podoba mi się ten lekko prześwitujący fragment sukienki, bardzo pomysłowe rozwiązanie. Rude włosy + zieleń - czy może być lepsze połączenie? Chyba nie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękna kiecka!!!! W każdym ogrodzie jest coś magicznego, a im bardziej "zarośnięty" tym lepiej :)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajna sukienka ,świetnie w niej wygladasz ,ogród rzeczywiście wygląda tajemniczo ,a kwiaty piekne :))

    OdpowiedzUsuń
  14. sukieneczka jest śliczniuteńka ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie wyglądasz w tej sukni. Bardzo delikatnie, zwiewnie, kolor świetnie kontrastuje z włosami. Naprawdę udany zakup. W sh można upolować niezłe skarby :D.
    Bardzo się cieszę, że rudości Ci przypasowały, naprawdę, bardzo Ci pasują. Zdecydowanie Twój kolor !:))
    Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  16. Ha! cudnie się prezentujesz! Zakup trafił w 10. A ja ostatnio też w tajemniczym ogrodzie tylko biżuteryjnie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. W takiej sukni można się poczuć jak wróżka ze wspomnianego ogrodu. A ten kolor butelkowy w zderzeniu z Twoimi włosami to wspaniały kontrast.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię takie tkaniny - niby przejrzyste, a jednak nie do końca. Kolor też jest bardzo ładny, również lubię butelkową zieleń :) Pierścionek dobrałaś śliczny ! Tak się składa, że także spędziłam sobotę na działce, z identycznymi fanaberiami pogody. Tylko zamiast komarów były osy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie mogę się napatrzeć na Twoje włosy. Są takie piękne...

    OdpowiedzUsuń
  20. Sukienka jest cudowna i ma niesamowity kolor, szkoda że nie ma zbliżenia, ponapawałabym się tymi gwiazdkami, musi być milutka w dotyku, zazdroszę, i ten ślimak, jak na łące:)

    OdpowiedzUsuń
  21. ten detal na szelkach, widoczny na zbliżeniu, bomba! Zgadzam się z Cynamoona, szkoda, że nie dałaś zbliżenia materiału. A na te latające gryzonie Uważaj Kasiu. Śliczna kobieta w magicznym ogrodzie!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Sukienka bezpretensjonalna i bardzo kobieca. Ślicznie w niej wyglądasz. Ale ten ślimaczek w ramiączku to jest po prostu mistrzostwo świata. Nawet nie będę ukrywać, że czym prędzej zanotowałam sobie pomysł w zeszycie i mam zamiar bezczelnie wykorzystać :)))

    OdpowiedzUsuń
  23. Wyglądasz jak elfka.:) Rewelacyjny kolor włosów.

    OdpowiedzUsuń
  24. cudownie ci w zieleni!!! sukienka jest piekna a zdjecia rewelacyjne!!! zaczarowany ogród!!!:)

    ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡ ♡
    JAK ZAWSZE POZDRAWIAM I ZAPRASZAM:):*:p

    OdpowiedzUsuń
  25. wow, wyglądasz pięknie! :)

    zapraszam na mój nowy blog: http://mademoiselle-brigitte.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Witam, prosze powiedz mi jaką farba farbujesz włoski, są cudne!

    OdpowiedzUsuń
  27. aż mi się przypomniał, zaczarowany ogród :))
    Piękna sukienka, śliczne włosy, na pewno każdy się za Tobą ogląda :)

    OdpowiedzUsuń
  28. i bardzo dobrze, że kupiłaś tę sukienkę! szczególnie, że do rudych włosów pasuje ekstra! ogród rzeczywiście nader tajemniczy...świetne zdjęcia:))

    OdpowiedzUsuń
  29. Ale masz piękny kolor włosów - pasuje Ci..i śliczna szmaragdowa sukienka - lato i długość maxi - o tak! Co do ogrodów to udało mi się zwiedzić ogrody Hortulus koło Koszalina - bajeczne miejsce - jak będziesz w okolicy i lubisz takie klimaty to polecam:-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Sukienka ma piękny kolor! Mam lakier w identycznym kolorze! : )

    OdpowiedzUsuń
  31. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  32. Fajna sukienka :)
    Zapraszam do mnie na nowy post :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Masz pięknie zrobione zdjęcia - dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej .

    OdpowiedzUsuń
  34. No nie dziwie się, że nie chciałaś jej zostawić samotnej w sklepie ;-))) też bym nie przeszła obojętnie :-)) pięknie wyglądasz :-))) naprawdę przyjemnie na Ciebie popatrzeć :-))) a do tego jesteś bardzo wdzięczną modelką, szczególnie z uśmiechem :-))) już o uroku ogrodu nie wspomnę i o jednej z moich ulubionych piosenek :-)))

    OdpowiedzUsuń
  35. zieleń Ci pasuje i to bardzo! świetny kolor włosów:)
    pierścionek jest śliczny<3

    OdpowiedzUsuń
  36. Sukienka ma piękny kolor. Z resztą ja uwielbiam wszystko co zielone, nie ważne jaki odcień :P Dobrze pasuje do koloru włosów. Metalowa wstawka jest co najmniej intrygująca. Nie kusiło Cię jednak żeby jeszcze bardziej skrócić sukienkę? Tak do dolnej krawędzi żakardowego elementu powyżej kolan :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dopiero eksperymentuję z zielenią, muszę przyznać, że czuję się w niej coraz lepiej, a o skróceniu sukienki jakoś nie pomyślałam
      może na przyszłe lato "zrobię" sobie nową sukienką ;)

      Usuń
  37. Sukienka pierwsza klasa, kawałek Dabbu bezcenny.pozdrawiam.jagodda

    OdpowiedzUsuń
  38. Shop online at www.coupons2record & get maximum benefits from Online Voucher Codes, coupon codes or promo codes, free shipping coupons, festival sale offers Free shipping coupon codes,vouchers, voucher codes, promotional codes, seasonal offers just visit site save Money Easily.

    OdpowiedzUsuń
  39. Shop online at www.coupons2record & get maximum benefits from Online Voucher Codes, coupon codes or promo codes, free shipping coupons, festival sale offers Free shipping coupon codes,vouchers, voucher codes, promotional codes, seasonal offers just visit site save Money Easily.

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię w moim małym wirtualnym świecie. Serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony ślad Twojej tu obecności... Jeśli spodobał Ci się mój blog serdecznie zapraszam Cię do obserwowania. Z góry dziękuję za wszystkie komentarze :-)