Mimo chwilowego braku nowych postów, ku mojemu zaskoczeniu, pojawili się nowi obserwatorzy mojego bloga – witam Was kochani serdecznie i mam nadzieję, że się tu zadomowicie.
Żeby jednak nie było tak całkiem chorobowo i drętwo pokażę Wam zabawne pszczółki, które uszyłam jeszcze w wakacje na zamówienie pewnej niezwykle oryginalnej i inspirującej kobiety. Ślubny upominek dla dwójki rowerzystów powstawał długo, bowiem większość elementów musiałam wykonać ręcznie.
Filcowe kaski wyłożone są od środka gąbką, plecak posiada kieszonkę na skarby, a lawendowe pantofelki i kolorowe trampki mają, ułatwiające stanie, sztywne podeszwy. Dla młodej pani powstało różowe body
i tiulowa spódniczka niczym u baletnicy, naszyjnik z uroczym rowerkiem, a na smukłej nóżce obowiązkowo pojawiła się błękitna podwiązka. Z kolei dla młodego
pana uszyłam jeansy z kieszeniami na nogawkach, bawełniany t-shirt z nadrukiem
rowerka i muszkę w groszki.
Mam nadzieję, że te zabawne lale z zadartymi noskami nie tylko wywołały uśmiech na twarzach
obdarowanych, ale i że przyniosą im szczęście.
hand made by ThimbleLady