Błękitne niebo, przestrzeń rozświetlona promieniami słońca, skrzypiący śnieg pod butami, świeże, mrożne powietrze. Pięknie, bajkowo, wręcz magicznie... Pogoda zachęca do spaceru nawet takie leniwce jak ja... A więc wyruszam... Przemierzam osiedlowe alejki.
A już po chwili pojawiają się ciężkie, śnieżne chmury. Idealne w swym kształcie, wielkie płatki śniegu - w przeciągu zaledwie kwadransu okrywają wszystko wokół grubą puchową pierzynką... Jest wietrznie i bardzo mroźno. Nos i policzki pokrywa czerwień. Marzną dłonie i kolana. Nawet zima w mieście może być piękna...
Piękna zima, do nas też zawitała.
OdpowiedzUsuńPięknie , biało :)
OdpowiedzUsuńPięknie... :)
OdpowiedzUsuńA u nas znowu za ciepło się robi na takie widoki :(
Bajkowo :)
OdpowiedzUsuńAle CI zazdroszczę zimy ! Bardzo bym chciała być teraz w Polsce :)
OdpowiedzUsuńPięknie... Zima tez ma swój urok:))
OdpowiedzUsuńAczkolwiek im jestem starsza, tym bardziej lubię ją podziwiać zza okna ;))
Uwielbiam zimowe zdjęcia, piękności pokazujesz :-)
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję, że nie mamy takiego śniegu. Właśnie wróciliśmy z Karkonoszy i tam też musieliśmy szukać zimy - jest dopiero na Śnieżce.
OdpowiedzUsuńTaką zimę to ja lubię, niestety dzisiaj u mnie plucha.2 stopnie na plusie.
OdpowiedzUsuńZazdroszcze pieknej zimy - u mnie sniegu jak na lekarstwo... Pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńBeautiful photos!
OdpowiedzUsuńKiss
Piękna zima :) Mam nadzieję , że jeszcze do nas wróci nie długo :)
OdpowiedzUsuńPiękna zima, piękne zdjęcia...serdecznie pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńZima potrafi zauroczyc :)!!!
OdpowiedzUsuń