Pod koniec ubiegłego roku dostałam ciekawe zadanie do wykonania. Zadanie z serii robótek ręcznych oczywiście. Chodziło o tygryska. Koleżance ze szkolnej ławy (oj kiedy to było...) zamarzył się grzywiasty gość, który miał być podarkiem dla jej córki studiującej w odległej Kalkucie. Tygrysek miał dotrzeć do adresatki przed świętami, by przegonić smutki i rozjaśnić lico - spędzającej święta z dala od domu młodej studentki. Miałam do wyboru formę broszki albo breloka. Wybrałam brelok, a z materii filc - na bazę 2-milimetrowy, a na wykończenie nieco cieńszy 1-milimetrowy. Wycięłam poszczególne elementy, naszyłam biały filc na rudawą bazę tygryska i zabrałam się za filcowanie szczegółów. Z maleńkiego kawałeczka futrzaka doszyłam tygrysia grzywkę - bo grzywą tego raczej nie można nazwać, no i zabawną kitkę na końcu ogona. Na zakończenie wyhaftowałam uśmiechniętą paszczę i kilka wąsów.
Tygrysek machnął grzywką i wyruszył w długa drogę do Kalkuty. Dotarł cały i zdrowy, na dodatek - zdążył na czas!
Przywołał uśmiech na twarzy Pati - a o to w tej zabawie właśnie chodziło!
Do wykonania tygryska w formie breloka potrzebowałam:
- arkusz rudego filcu (2mm)
- kawałki białego i brązowego filcu (1mm)
- wełnę czesankową: czarną, białą + cienką igłę do filcowania
- mulinę
- kulkę silikonową do wypełnienia
- karabińczyk + metalowe kółeczko
brelok- tygrysek - hand made by ThimbleLady
Tygrysek uroczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Słodziak <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pozdrawiam
UsuńSo lovely!
OdpowiedzUsuńKiss
Jaki cudowny :D :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńBardzo słodziutki:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu, Również serdecznie pozdrawiam
UsuńJesteś niesamowita, sama radość w tym zwierzaku, studentka musi mieć uśmiech na twarzy mając taki prezent. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana za ogrom miłych słów. pozdrawiam
UsuńMega sympatyczny! :D
OdpowiedzUsuńTygrysek bardzo milutki...serdecznie pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Pozdrawiam
UsuńBardzo fajny breloczek, podziwiam Twoją wytrwałość :-)
OdpowiedzUsuńOj dziękuję bardzo. Jak już się zawezmę to nie ma zmiłuj ;)
UsuńPrzepiękny! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Agnieszko i pozdrawiam
UsuńPrzepiękny - jestem pod wrażeniem Twoich umiejętności :))))))) Margot :)
OdpowiedzUsuńRozkoszny jest, przesłodki :*
OdpowiedzUsuń