niedziela, 10 listopada 2013

dzianinowa sukienka.../knitted dress...

      No to już koniec. Moja ulubiona (obok wiosny) pora roku odchodzi smutnie w dal. Słońce już chyba trwale schowało się za chmurami, coraz częściej pada deszcz i weje silny wiatr. Chyba czas rozpocząć przygotowania do zimy…
Muszę przyznam, że tegoroczna jesień minęła mi niepostrzeżenie. Ostatnie pełen słońca dni spędziłam w miejscu, w którym trudno o optymizm. Po 18 dniach w szpitalu powoli łapię pion i ogarniam nową rzeczywistość. Przy okazji z całego serducha pozdrawiam  wspaniałe dziewczyny, które tam poznałam. Dzięki Wam ten trudny dla mnie czas był, jak na te warunki, bardzo fajny.
     Marysia, Kasia, Jagoda, Ania (kolejność poznawania)  – mam nadzieję, że uda nam się jeszcze nie raz spotkać, ale już w zdecydowanie innych okolicznościach przyrody! Dziewczyny nosy do góry, pierś do przodu ;)  - w końcu jesteśmy twardzielkami J

dzianinowa sukienka

dzianinowa sukienka jak uszyć

dzianinowa sukienka jak uszyć




     Dzianinowa sukienka czekała na premierę na blogu niemal rok. Uszyłam ją poprzedniej zimy. Kawałek grubego jerseyu wystarczył na krótką, prosta sukienkę w kształcie litery A. Sukienka ma lekko trapezowy kształt, łódkowy dekolt i krótkie rękawki. Poza szwem na środku tyłu nie ma żadnych dodatkowych cięć i dopasowujących zaszewek. Szycie było proste i szybkie. Zarówno ja, jak i moja maszyna radziłyśmy sobie z nią wyjątkowo świetnie. W użytkowaniu sukienka sprawuje się też rewelacyjnie. Wygodna, miękka, nie wymagająca prasowania i nie mechacąca się nadmiernie dzianina to dobry wybór na taki fason. Ale żeby nie było tak miło – dzianiny starczyło tylko na sukienkę mini. Jak dla mnie jest ona zdecydowanie za krótka i… kombinuję jakby ją tu nieco przedłużyć, bo poza długością wszystko mi w niej odpowiada.  
 
     Zdjęcia do tego posta powstały przed miesiącem, gdy jeszcze zieleniła się trawa, a drzewa ubrane były w soczyste liście. Tym razem fotografem była moja chrześniaczka Kasia - za co bardzo dziękuję. Modelka ze mnie żadna, ale proces robienia zdjęć na bloga przebiegał zdecydowanie szybciej, gdy fotografem był człowiek, a nie samowyzwalacz J.


sukienka - made by ThimbleLady, sweter - New Look; 
tęczowy pierścionek - stoisko z biżuterią w CH
...........................................



40 komentarzy:

  1. Sukienka prezentuje się świetnie :))) super wyglądasz :)
    Trzymaj się cieplutko :)))PA

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak mi przykro, że musiałaś być w szpitalu... a z drugiej strony bardzo się cieszę, że poznałaś nowe super koleżanki :)
    Świetnie wyglądasz, bardzo mi się wszystko podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Asiu, na szczęście jestem już w domu, tak to jest w życiu zawsze coś za coś

      Usuń
  3. sweter jest cudny, uwielbiam takie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sukienka leży świetnie, a w zestawieniu ze swetrem to już mistrzostwo. Uwielbiam takie połączenia!

    OdpowiedzUsuń
  5. To zdjęcie z czystym horyzontem za Tobą - piękne! Bardzo Ci współczuję tych perypetii z chorobą i żałuję, że przez to rzadko dodajesz posty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, to intrygujące niebo zauważyłom dopiero po zgraniu zdjęć na komputer :)
      liczę, że uda mi się wreszcie częściej tu "bywać"

      Usuń
  6. Love your dress, so cozy this winter is starting, sorry for your hospital stay, I hope you feel better now. Lot of kisses, dear friend.

    OdpowiedzUsuń
  7. No, twardzielko, świetnie wyglądasz, śliczna sukienka i świetne swetrzysko...
    Mam nadzieje, że już będzie O.K.
    Pozdrawiam i buziole posyłam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Basiu, ja też mam nadzieję, że w końcu będzie lepiej

      Usuń
  8. Dobrze, że masz to za sobą... :)
    Szkoda, że nie lubisz mini, bo wg mie bardzo Ci pasuje, masz zgrabne nogi i fajna figurę. A sukienka wyszła bardzo dobrze i ze swetrem genialnie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak dobrze, że mam już to za sobą! dziękuję za komplementy, ja jednak jakoś nie mogę przekonać się do krótkich sukienek

      Usuń
  9. Moim skromnym zdaniem bardzo dobrze Ci w takiej długości, szczególnie jeżeli jest to taki trapezowy fason i taki kolor. Nóżki ładne, więc zachęcam do poćwiczenia chodzenia w niej i przyzwyczajenia się, wyglądasz super!!!
    Mam pytanie techniczne, korzystałaś z szablonu czy po prostu z własnych wymiarów. Chcę sobie uszyć trapezową sukienkę, ale boję się że namodzę coś przy rękawach i mi nie wyjdzie:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo, nadmiar miłych słów, co do tej sukienki to muszę przyznać, że kroiłam ją "z głowy", zmierzyłam co trzeba, narysowałam mydełkiem i pokroiłm...

      Usuń
  10. Na zdjęciach nie widać oznak pobytu w szpitalu, mam nadzieję, że czujesz się już lepiej. Podoba mi się bardzo ta sukienka, wygląda na bardzo wygodną, no i mój ulubiony kolor to w końcu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, czuję się względnie, ale mam nadzieję, że i to się zmieni
      oj tak wygodna jest i to bardzo!

      Usuń
  11. kurcze...mam nadzieję, że jesteś już całkiem zdrowa...
    nogi pokazuj częściej, bo zgrabne masz i szkoda ich chować...sukienka świetna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do zdrowia jeszcze mi bardzo daleko, ale pierwszy krok uczyniony :)
      co do nóg mam inne zdanie ;)

      Usuń
  12. o jej, trzymaj się:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ jeszcze zielono na Twoich fotkach! :) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny sweter :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie do komentowania i obserwowania :*

    OdpowiedzUsuń
  15. ojj, ja też już ubolewam, że jesień ucieka od nas, żałuję, że nie trwa pół roku ;)
    ślicznie Ci wyszła ta sukienka! ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nominowałam Cię do zabawy jako jedną z moich ulubionych blogerek. Zechciej, proszę, zajrzeć na mój blog i odpowiedzieć na parę pytań.

    OdpowiedzUsuń
  17. Dzianinowe sukienki świetnie sie sprawdzą w te porę roku, ładny sweter !!

    OdpowiedzUsuń
  18. Kasieńko! Świetna sukienka i sługość też jest ok, ja bym na Twoim miejscu jej nie przedłużała :-)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  19. It's a great look
    I'm in love with your maxi sweater
    xoxo
    www.welovefur.it
    www.welovefur.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam nadzieję, że z Twoim zdrowiem już lepiej :)
    Świetna sukienka
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. fajne zdjęcia, lubię takie swetry :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Sukienka jest super, długość tez bardzo atrakcyjna, nie jest za krótka, i nie jest za długa :) Masz śliczne nogi, więc je pokazuj. Przykro mi, ze w szpitalu byłaś, mam nadzieję, ze już wszystko ok u Ciebie. Zdrówka Kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Super stylizacja :) sweterek sama bym chciała :)

    OdpowiedzUsuń

  24. WoW! Jak dla mnie bomba!
    Fenomenalny zestaw :) Prezentujesz się w nim fantastycznie :) Wszystko idealnie dobrane :)
    Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do odwiedzenia mojego bloga i do obserwacji :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ostatnio zakochałam się w takich sukienkach z dzianiny, więc i ta szalenie mi się podoba! :-) Cała stylizacja super :-) A gdybyś ją przedłużyła mankiecikiem z podobnej dzianiny, w innym, ulubionym kolorze? :-) Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. sukienka fajowa:) a kolorek rajstop bardzo energetyczny:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Sukienka super!
    Wyglądasz rewelacyjnie,wiem,że trudno sie czasem odnaleźć w długości ale spróbuj się przełamać wyglądasz Kasiu fantastycznie!!!
    Nie kombinuj już nic tylko uzywaj jej na codzien. Pasujecie do siebie idealnie.

    Skąd taki wykrój - sukienka z jednym szwem????
    Zaintrygowałas mnie bo właśnie zmeczyłam swoja jersejową

    Sweter tez piękny!!!!

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię w moim małym wirtualnym świecie. Serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony ślad Twojej tu obecności... Jeśli spodobał Ci się mój blog serdecznie zapraszam Cię do obserwowania. Z góry dziękuję za wszystkie komentarze :-)