Kto lubi minionki ręka do góry! J
Wstyd się przyznać, ale ja nie znałam tych filmowych istotek. I pewnie żyłabym sobie w tej błogiej nieświadomości po dzis dzień, gdyby nie synek koleżanki. Kubuś, gdy zobaczył ufilcowanego przeze mnie czerwonego ptaszora zażyczył sobie małego rozrabiakę. Totalnym dla niego zaskoczeniem była fakt, że nie wiem cóż to takiego. Poczatkowo to nawet nie zapamietałąm nazwy tych stworzonek. Na szczęście wujek google nie zawiódł ukazując szereg różnych odsłon tych żółtych fasolek.
Przyjrzałam się więc im uważnie, nabyłam odpowiednie kolory włóczek i zabrałam sie do pracy.
A to moja wariacja na temat tych rozrabiaków. Starałam się z całych siła aby ufilcować coś jak najbardziej zbliżonego do oryginału, a i tak zostałam skrytykowana przez Kubusia - no nic ciotka się nie spisała! A w czym problem? Ano w łapkach! W oryginale są ponoć trzy paluszki, w moim tworze tylko dwa. No i poległam z kretesem!
Miłego niedzielnego wieczoru!
folcowa fasolka - hand made by ThimbleLady
o matko, o matko! moje ukochańce! <3 piękny jest !
OdpowiedzUsuń;)
UsuńAleż genialny!
OdpowiedzUsuńFilmu niestety jeszcze nie oglądałam :(
Dziekuje bardzo
UsuńNie znam tej bajki :) ale stworek wydaje się przyjazny :) a, że dwa palce - ja myślę, że zostanie to wybaczone :)
OdpowiedzUsuńNo z tym wybaczaniem łatwo nie było ale ostatecznie został przyjety :)
UsuńCo one wyprawiają, to nie wiem, mój syn już wyrósł z takich bajek, ale chyba się zapoznam, bo wygląda w Twoim wydaniu przesłodziasznie i pociesznie!!! :D
OdpowiedzUsuńNo ja chyba też muszę się z nimi bliżej zapoznać :)
UsuńMinionek jak żywy! Cudny! :-)))
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję
UsuńRozkoszny :D
OdpowiedzUsuńPalce poranione od igielki ale jakoś tam wygląda
UsuńBardzo pocieszne te stworki. Ja o nich nie słyszałam no ale mój syn ma 21 lat ... D
OdpowiedzUsuńPociesznie wygladaja to fakt ;)
UsuńDrogie Panie! Bez względu na to ile lat mają wasze dzieci zapoznajcie się z bajką (razem z dziećmi zresztą!) bo jest po prostu genialna i uśmiejecie się do łez ;)
OdpowiedzUsuńOj to chyba muszę ja obejrzeć!
UsuńZnam je przelotem z netu;)
OdpowiedzUsuńTwój jest sliczny!!!!
Dziękuję, dziękuję! :)
UsuńTwój minionek jest rewelacyjny! A niedokładnej liczby paluszków mógł się dopatrzeć tylko taki mały mądrala ;) W ogóle wielki szacun i pokłony za opanowanie sztuki filcowania, która dla mnie jest po prostu czarną magią :P
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! A wiesz, że to wcale nie jest taki trudne i baaardzo wciąga ;)
UsuńO mamciu, ale gigant!!!:)
OdpowiedzUsuńDzięki kochana, ot taka fasolka... ;)
UsuńW myślach pojawiło się tylko jedno słowo GENIALNY! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za taką pochwałę ;)
UsuńŚwietny... ale poza tym lubię takie grzejniki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko! Oj tak zimą bywaja niezastapione ;)
UsuńJakiż on mocno słodziutki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu!
UsuńGeniusz!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa nie znam ale bardzo mi się Twój stworek podoba...pozdrawiam cieplutko...
OdpowiedzUsuń