Oto zapowiedź mojej nowej, kolorowej sukienki. Żółty, pomarańczowy, zielony, niebieski, odrobina fioletu - coś na rozświetlenie nadchodzących szarych dni. Mam nadzieję, że już niebawem pokażę ją w całej okazałości. Jak nic mi nie przeszkodzi, to do końca tygodnia powinnam ją uszyć. A dziś musi wystarczyć ten oto kawałek tkaniny...
miłego wieczoru...
Już nie mogę się doczekać tej sukienki :-)
OdpowiedzUsuńSzyj, szyj bo już nie mogę się doczekać....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa jak sukienka będzie wyglądać. Do tej pory miałaś na sobie stonowane barwy, a więc to czyste szaleństwo, czyż nie?
OdpowiedzUsuńJaki cudowny materiał! We wrześniu widziałam pewną bardzo, bardzo starszą panią w sukience, ewidentnie również bardzo starej i ta sukienka była z prawie takiego samego materiału! Była prześliczna i starałam się gapić możliwie najdyskretniej :) Gdzie dorwałaś takie cudo?
OdpowiedzUsuńO kurcze, świetny! Czekam na całość :)
OdpowiedzUsuńNo to teraz u wszystkich wyobraźnia ostro bierze się do roboty - jak też ta sukienka będzie wyglądać????? :))
OdpowiedzUsuńwhat a great pattern!
OdpowiedzUsuńX
Niesamowite kolory. Też czekam na sukienkę... Pokazuj:)
OdpowiedzUsuńCan't wait to see the finished dress.
OdpowiedzUsuńGenialny materiał! Idealny na jesień. Nie mogę się doczekać efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująco...
OdpowiedzUsuńszykuje się coś ciekawego...czekam z niecierpliwością:D
OdpowiedzUsuńfajny
OdpowiedzUsuńNN
zapowiada się dość ciekawie :)
OdpowiedzUsuńczekam na sukieneczkę,
pozdrawiam
i just found your blog, it is incredible :)
OdpowiedzUsuńi'd love if you visited mine, and if you want we can follow each other..
kisses *
http://f-world-wide-what.blogspot.com
The pattern in this fabric is fabulous! can't wait to see the dress!
OdpowiedzUsuńCome to visit my blog and if you like we can follow each other!
xx
http://dontcallmefashionblogger.blogspot.com/
Świetny materiał :) ciekawa jestem efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńHehe rzeczy w tym, że nie jestem na studiach ekonomicznych, a mam takie przedmioty :) ale rprzeżyję, hihi :)
OdpowiedzUsuńzapowiada się bardzo ciekawie. Chętnie zajrzę do ciebie ponownie. obserwujemy?
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę nieźle! Czekam na całość :)
OdpowiedzUsuńFollowing back!
OdpowiedzUsuńi'm following you back sweetie :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak będzie wyglądać :D
OdpowiedzUsuńMMMhhhmmm to dopiero! Materiał niezwykły! Na efekty inspiracji czekam niecierpliwie ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Prośba od podczytywacza: Czy mogłabyś zdjąć weryfikację obrazkową, bo już trzeci komentarz piszę przez nią. Ona chyba niewiele chroni a utrudnia komentowanie :)
prosze uwierzyć, że to nie prowokacja tylko prawda :)
OdpowiedzUsuńsuper blog:)
Kochanie baaaardzo Ci dziękuję. To stanowczo ułatwi mi życie. Dziękuję , ze choć zaingerowałam w Twoje 4 kąty zamiast pogonić mnie starą szmatą do podłogi, zastosowałaś się do prośby. Pozdrawiam i całuchy serdeczne.
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie!:)
OdpowiedzUsuńkolorowe szaleństwo, czekam:)
OdpowiedzUsuńależ się mienią w oczach te kolory:) energetycznie!
OdpowiedzUsuńHey! I am really anxious to see this dress, it will be spectacular!!
OdpowiedzUsuńDid you make the dress???
OdpowiedzUsuńDokładnie, kolorowo, złociste słońce i optymalna temperatura =) aż chce się szyć ! ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kolorystyczne szaleństwo :) Czekam na zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńI gdzie jest ta sukienka? Zwariowany wzór, ale mi się podoba! Dziękuję kochana i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa też się chciałam spytać gdzie ta kiecka :). Ja tam lubie psychodeliczne wzorki.
OdpowiedzUsuń