środa, 2 listopada 2011

szyję sobie... cz.1


      Oto zapowiedź mojej nowej, kolorowej sukienki. Żółty, pomarańczowy, zielony, niebieski, odrobina fioletu - coś na rozświetlenie nadchodzących szarych dni. Mam nadzieję, że już niebawem pokażę ją w całej okazałości. Jak nic mi nie przeszkodzi, to do końca tygodnia powinnam ją uszyć. A dziś musi wystarczyć ten oto kawałek tkaniny...
miłego wieczoru...

36 komentarzy:

  1. Już nie mogę się doczekać tej sukienki :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szyj, szyj bo już nie mogę się doczekać....pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo jestem ciekawa jak sukienka będzie wyglądać. Do tej pory miałaś na sobie stonowane barwy, a więc to czyste szaleństwo, czyż nie?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki cudowny materiał! We wrześniu widziałam pewną bardzo, bardzo starszą panią w sukience, ewidentnie również bardzo starej i ta sukienka była z prawie takiego samego materiału! Była prześliczna i starałam się gapić możliwie najdyskretniej :) Gdzie dorwałaś takie cudo?

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurcze, świetny! Czekam na całość :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No to teraz u wszystkich wyobraźnia ostro bierze się do roboty - jak też ta sukienka będzie wyglądać????? :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Niesamowite kolory. Też czekam na sukienkę... Pokazuj:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Can't wait to see the finished dress.

    OdpowiedzUsuń
  9. Genialny materiał! Idealny na jesień. Nie mogę się doczekać efektu końcowego :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapowiada się interesująco...

    OdpowiedzUsuń
  11. szykuje się coś ciekawego...czekam z niecierpliwością:D

    OdpowiedzUsuń
  12. zapowiada się dość ciekawie :)
    czekam na sukieneczkę,

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. i just found your blog, it is incredible :)
    i'd love if you visited mine, and if you want we can follow each other..
    kisses *
    http://f-world-wide-what.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. The pattern in this fabric is fabulous! can't wait to see the dress!
    Come to visit my blog and if you like we can follow each other!
    xx
    http://dontcallmefashionblogger.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny materiał :) ciekawa jestem efektu końcowego :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Hehe rzeczy w tym, że nie jestem na studiach ekonomicznych, a mam takie przedmioty :) ale rprzeżyję, hihi :)

    OdpowiedzUsuń
  17. zapowiada się bardzo ciekawie. Chętnie zajrzę do ciebie ponownie. obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  18. Wygląda naprawdę nieźle! Czekam na całość :)

    OdpowiedzUsuń
  19. i'm following you back sweetie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. jestem ciekawa jak będzie wyglądać :D

    OdpowiedzUsuń
  21. MMMhhhmmm to dopiero! Materiał niezwykły! Na efekty inspiracji czekam niecierpliwie ;)

    P.S. Prośba od podczytywacza: Czy mogłabyś zdjąć weryfikację obrazkową, bo już trzeci komentarz piszę przez nią. Ona chyba niewiele chroni a utrudnia komentowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. prosze uwierzyć, że to nie prowokacja tylko prawda :)
    super blog:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kochanie baaaardzo Ci dziękuję. To stanowczo ułatwi mi życie. Dziękuję , ze choć zaingerowałam w Twoje 4 kąty zamiast pogonić mnie starą szmatą do podłogi, zastosowałaś się do prośby. Pozdrawiam i całuchy serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
  24. Zapowiada się bardzo ciekawie!:)

    OdpowiedzUsuń
  25. ależ się mienią w oczach te kolory:) energetycznie!

    OdpowiedzUsuń
  26. Hey! I am really anxious to see this dress, it will be spectacular!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Dokładnie, kolorowo, złociste słońce i optymalna temperatura =) aż chce się szyć ! ;-)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  28. Kolorystyczne szaleństwo :) Czekam na zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  29. I gdzie jest ta sukienka? Zwariowany wzór, ale mi się podoba! Dziękuję kochana i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja też się chciałam spytać gdzie ta kiecka :). Ja tam lubie psychodeliczne wzorki.

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię w moim małym wirtualnym świecie. Serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony ślad Twojej tu obecności... Jeśli spodobał Ci się mój blog serdecznie zapraszam Cię do obserwowania. Z góry dziękuję za wszystkie komentarze :-)