wtorek, 30 sierpnia 2016

kolejna letnia maxi sukienka...

     Po kilku bardzo chłodnych dniach znów pojawiło się słońce i to od razu w pełnym rozkwicie. Tym, którzy w tym czasie wybrali się na wakacje pogoda wynagrodziła długie dni oczekiwania, ale 33 stopnie w mieście to nie w kij dmuchał. Betonowa pustynia. Nawet miejskie oazy zieleni nie dawały ukojenia.

Wiskozowa sukienka bardzo lekka i miła w dotyku całkiem przyzwoice zdała egzamin w jeden z upalnych dni. Kupiłam ją bardzo dawno temu za przysłowiowe gorosze z przeznaczeniem na przeróbkę dla jakiejś małej księżniczki. W końcu róż to róż - nie lubimy się za bardzo. Sukienka swoje odleżała. Wyciągnęłam ją ostatnio, aby wreszcie zmierzyć się z przeróbką i... na chwilę zmieniałam zdanie.  W końcu przerobić zawsze ją jeszcze mogę!

e-fectyinspiracji maxi sukienka na lato sukienka - Atmosphere baleriny - Parfois

e-fectyinspiracji maxi sukienka na lato sukienka - Atmosphere baleriny - Parfois

e-fectyinspiracji maxi sukienka na lato sukienka - Atmosphere baleriny - Parfois

e-fectyinspiracji maxi sukienka na lato sukienka - Atmosphere baleriny - Parfois

Chyba mój aparat kończy swój żywot, bo coraz częściej kolory na zdjęciach znacząco odbiegają od realu. W rzeczywistoście kolor różowy nie jest tak bardzo intensywny jak na powyższych zdjęciach. Najbliższy rzeczywistości jest ten na fotce poniżej.

e-fectyinspiracji maxi sukienka na lato sukienka - Atmosphere baleriny - Parfois
sukienka - Atmosphere, baleriny - Parfois

33 komentarze:

  1. takie sukienki są super na upały :-) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana, róż jest pięknym , kobiecym kolorem -na dodatek w takim mocniejszym odcieniu bardzo Ci pasuje :-) Sukienki maxi uwielbiam, często jednak bywa ,że te w sklepach są na mnie za długie i niosę je do skracania mojej bratowej :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niby tak, ale jakoś trudno mi ten kolor ogarnąć :) Ja też lubię maxi sukienki, szczególni elatem.

      Usuń
  3. Jaka piękna <3 podobbbbbba mi się. Uwielbiam maxi ;) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Maksi w tym roku chyba idealne :) Fajnie ci w niej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. No w zasadzie ja najbardziej właśnie lubię maxi kiecki.

      Usuń
  5. Świetnie wyglądasz w tej sukience.

    OdpowiedzUsuń
  6. W długiej sukience kobieta czuje się wyjątkowo i bardziej kobieco!

    OdpowiedzUsuń
  7. kobieco, lekko, zwiewnie = cała Kasia

    OdpowiedzUsuń
  8. jasne, przerobić zawsze można a teraz taka maxi jest super modna i fajnie wygląda! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak właśnie pomyślałam ;) na przeróbkę zawsze czas!

      Usuń
  9. Piękny ornamentowy wzór, świetna sukienka na upały. Bardzo przyjemnie nosi się latem wiskozowe maxi, są takie stylowe.
    Oczywiście możesz ją przerobić, ale DOPIERO jak Ci się bardzo opatrzy i znudzi, bo bardzo ładnie w niej wyglądasz :).
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. No tak na razie dałam jej szansę, na przeróbkę będzie czas :)

      Usuń
  10. Świetna sukienka, zatrzymaj koniecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. No na razie zagościła w mojej szafie, a co dalej zobaczymy :)

      Usuń
  11. No popatrz, Ty byś ją przerabiała, a ja to bym chętnie taką uszyła ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze, że dałaś jej szansę, przerobić zawsze można, maxi na lato są super...pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
  13. fajny wzór, ja najbardziej lubię sukienki z ramiączkami, wtedy jestem pewna, że nie spadną. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja też wolę takie z naramkami, bo w nich czuję się bezpieczniej dlatego tak na szybko doszyłam sobie takie regulowane ;)

      Usuń
  14. w ten sposób trochę większa księżniczka też ma sukienkę. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też lubię wiskozę w upale...i maxi kiecki!
    Fajna ta Twoja! Wzorek bardzo energetyczny!
    Oby jeszcze, to lato nam nie uciekało...
    Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię w moim małym wirtualnym świecie. Serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony ślad Twojej tu obecności... Jeśli spodobał Ci się mój blog serdecznie zapraszam Cię do obserwowania. Z góry dziękuję za wszystkie komentarze :-)