Tym razem naparstek przyleciał do mnie z Luksemburga - pełnego uroku kraju, którego dewiza państwowa brzmi "Chcemy pozostać tym, czym jesteśmy".
Naparstek jest porcelanowy z charakterystycznym nadrukiem herbu Luksemburga. Na tarczy w srebrne i błękitne pasy znajduje się czerwony lew w koronie. Nad tarczą z kolei jest duża złota korona. Tarczę po obu stronach podtrzymują dwa ukoronowane lwy (same koronowane głowy :)).
Do naparstka dołączona była jeszcze kartka, ale pozwólcie, że zapisane na niej słowa zostawię tylko dla siebie. Aniu jeszcze raz ogromnie Ci dziękuję za prezent! To niezwykłe, że w tym nieco zwariowanym świecie zdarzają się tak miłe zdarzenia.
cdn...
Uroczy drobiazg,ja mam tylko jeden,dostałam go od przyjaciółki ze Szkocji :)
OdpowiedzUsuńTak uroczy. Kolekcjonuję je od lat i każdy ma swoją historię - związany jest z jakimś miejscem, które dane było mi odwiedzić albo osobą, od której taki podarek otrzymałam.
UsuńPiękny nowy okaz :) I jaka miła niespodzianka! Czekamy na jeszcze!
OdpowiedzUsuńOwszem bardzo miła niespodzianka :) cdn.
UsuńCudowne są takie prezenty! :)
OdpowiedzUsuńTak to fakt!
UsuńNo jest bardzo, bardzo ładny ;-) na pewno się dobrze sprawdzi ;-) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Też mi się podoba :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Aniu *)
UsuńTa Ania:))) Kochana jest:))
OdpowiedzUsuńPiękny ten naparstek!
Naparstek piękny i gest chwytający za serducho!
UsuńNaparstek jest bardzo fajny.Ja niestety jeszcze z tego państwa naparstka nie mam:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo własnie ja też nie miałam z Luksemburga naparstka, a tu taka niespodzianka i to od blogowej koleżanki :)
UsuńIt's very beautiful.
OdpowiedzUsuńKiss
Hermoso dedal, gracias por tu visita.
OdpowiedzUsuńBesos
świetny prezent...serdecznie pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńTeż mnie bardzo ucieszył. Również serdecznie pozdrawiam
UsuńWspaniała zdobycz muszę przyznać...i wiem co mówię, bo sama kolekcjonuję naparstki :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Własnie chyba tylko inna naprstkomaniaczka w pełni rozumie radość z takiego podarku :)
UsuńLindo!
OdpowiedzUsuńAguardo você no
Espelhando.
Bjins
Catiaho Alc.
Brasil
Jaki śliczny, taki prezent dostać to ogromna radość:)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Dziękuję.
UsuńLove that little treasure !! I have a small collection of them and adore each,
OdpowiedzUsuńuwielbiałam zawsze naparstki mojej babci. Piękny model ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. U mnie taż wszytsko zaczeło się od babcinego naparstka :)
UsuńNaparstki nigdy nie budziły mojej sympatii, bo zawsze jedynie miałam do czynienia z tymi brzydkimi metalowymi. Te Twoje są naprawdę fajne :)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale osobiście nie korzytsam z napartków. Palce pokłute do krwi, ale naparstek na palcu jakoś nie leży :) Pierszy jaki miałam to pamiątka po babci - taki zwyczajny - niezyczajny metalowy. Od niego wszystko się zaczęło.
UsuńJa zbieram magesy na lodówkę. Zawsze przywożę jakiś z miejsca które zwiedzam :-)
OdpowiedzUsuńTak magnesy to też urocza pamiątka. Nie zjamuje dużo miejsca, a przypomina odwiedzone miejsca i przywołuje emocję.
Usuń