No to już koniec. Moja ulubiona (obok wiosny) pora roku odchodzi smutnie w dal. Słońce już chyba trwale schowało się za chmurami, coraz częściej pada deszcz i weje silny wiatr. Chyba czas rozpocząć przygotowania do zimy…
Marysia, Kasia, Jagoda, Ania (kolejność poznawania) – mam nadzieję, że uda nam się jeszcze nie raz spotkać, ale już w zdecydowanie innych okolicznościach przyrody! Dziewczyny nosy do góry, pierś do przodu ;) - w końcu jesteśmy twardzielkami J
Muszę przyznam, że tegoroczna jesień minęła mi niepostrzeżenie. Ostatnie pełen słońca dni spędziłam w miejscu, w którym trudno o optymizm. Po 18 dniach w szpitalu powoli łapię pion i ogarniam nową rzeczywistość. Przy okazji z całego serducha pozdrawiam wspaniałe dziewczyny, które tam poznałam. Dzięki Wam ten trudny dla mnie czas był, jak na te warunki, bardzo fajny.
Dzianinowa sukienka czekała na premierę na blogu niemal rok. Uszyłam ją
poprzedniej zimy. Kawałek grubego jerseyu wystarczył na krótką, prosta sukienkę
w kształcie litery A. Sukienka ma lekko trapezowy kształt, łódkowy dekolt i krótkie
rękawki. Poza szwem na środku tyłu nie ma żadnych dodatkowych cięć i dopasowujących zaszewek. Szycie było
proste i szybkie. Zarówno ja, jak i moja maszyna radziłyśmy sobie z nią wyjątkowo świetnie. W użytkowaniu sukienka sprawuje się też rewelacyjnie. Wygodna, miękka, nie wymagająca prasowania i
nie mechacąca się nadmiernie dzianina to dobry wybór na taki fason. Ale żeby nie było tak miło – dzianiny starczyło
tylko na sukienkę mini. Jak dla mnie
jest ona zdecydowanie za krótka i… kombinuję jakby ją tu nieco przedłużyć, bo
poza długością wszystko mi w niej odpowiada.
Zdjęcia do tego posta powstały przed miesiącem, gdy jeszcze zieleniła się trawa, a drzewa ubrane były w soczyste liście. Tym razem fotografem była moja chrześniaczka Kasia - za co bardzo dziękuję. Modelka ze mnie żadna, ale proces robienia zdjęć na bloga przebiegał zdecydowanie szybciej, gdy fotografem był człowiek, a nie samowyzwalacz J.
sukienka - made by ThimbleLady, sweter - New Look;
tęczowy pierścionek - stoisko z biżuterią w CH
...........................................
Sukienka prezentuje się świetnie :))) super wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się cieplutko :)))PA
bardzo dziękuję
UsuńTak mi przykro, że musiałaś być w szpitalu... a z drugiej strony bardzo się cieszę, że poznałaś nowe super koleżanki :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz, bardzo mi się wszystko podoba :)
dziękuję Asiu, na szczęście jestem już w domu, tak to jest w życiu zawsze coś za coś
Usuńsweter jest cudny, uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, też go lubię
UsuńSukienka leży świetnie, a w zestawieniu ze swetrem to już mistrzostwo. Uwielbiam takie połączenia!
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję
UsuńTo zdjęcie z czystym horyzontem za Tobą - piękne! Bardzo Ci współczuję tych perypetii z chorobą i żałuję, że przez to rzadko dodajesz posty.
OdpowiedzUsuńdziękuję, to intrygujące niebo zauważyłom dopiero po zgraniu zdjęć na komputer :)
Usuńliczę, że uda mi się wreszcie częściej tu "bywać"
Love your dress, so cozy this winter is starting, sorry for your hospital stay, I hope you feel better now. Lot of kisses, dear friend.
OdpowiedzUsuńthank you very much, I hope that will be better...
UsuńNo, twardzielko, świetnie wyglądasz, śliczna sukienka i świetne swetrzysko...
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że już będzie O.K.
Pozdrawiam i buziole posyłam...
dziękuję Basiu, ja też mam nadzieję, że w końcu będzie lepiej
UsuńDobrze, że masz to za sobą... :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie lubisz mini, bo wg mie bardzo Ci pasuje, masz zgrabne nogi i fajna figurę. A sukienka wyszła bardzo dobrze i ze swetrem genialnie to wygląda.
oj tak dobrze, że mam już to za sobą! dziękuję za komplementy, ja jednak jakoś nie mogę przekonać się do krótkich sukienek
UsuńMoim skromnym zdaniem bardzo dobrze Ci w takiej długości, szczególnie jeżeli jest to taki trapezowy fason i taki kolor. Nóżki ładne, więc zachęcam do poćwiczenia chodzenia w niej i przyzwyczajenia się, wyglądasz super!!!
OdpowiedzUsuńMam pytanie techniczne, korzystałaś z szablonu czy po prostu z własnych wymiarów. Chcę sobie uszyć trapezową sukienkę, ale boję się że namodzę coś przy rękawach i mi nie wyjdzie:/
dziękuję bardzo, nadmiar miłych słów, co do tej sukienki to muszę przyznać, że kroiłam ją "z głowy", zmierzyłam co trzeba, narysowałam mydełkiem i pokroiłm...
UsuńNa zdjęciach nie widać oznak pobytu w szpitalu, mam nadzieję, że czujesz się już lepiej. Podoba mi się bardzo ta sukienka, wygląda na bardzo wygodną, no i mój ulubiony kolor to w końcu:)
OdpowiedzUsuńdziękuję, czuję się względnie, ale mam nadzieję, że i to się zmieni
Usuńoj tak wygodna jest i to bardzo!
kurcze...mam nadzieję, że jesteś już całkiem zdrowa...
OdpowiedzUsuńnogi pokazuj częściej, bo zgrabne masz i szkoda ich chować...sukienka świetna!
do zdrowia jeszcze mi bardzo daleko, ale pierwszy krok uczyniony :)
Usuńco do nóg mam inne zdanie ;)
o jej, trzymaj się:))
OdpowiedzUsuńdziękuję, postaram się
UsuńPozdrawiam Anielsko *♥*
OdpowiedzUsuńAleż jeszcze zielono na Twoich fotkach! :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńŚwietny sweter :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie do komentowania i obserwowania :*
ojj, ja też już ubolewam, że jesień ucieka od nas, żałuję, że nie trwa pół roku ;)
OdpowiedzUsuńślicznie Ci wyszła ta sukienka! ;)
Nominowałam Cię do zabawy jako jedną z moich ulubionych blogerek. Zechciej, proszę, zajrzeć na mój blog i odpowiedzieć na parę pytań.
OdpowiedzUsuńDzianinowe sukienki świetnie sie sprawdzą w te porę roku, ładny sweter !!
OdpowiedzUsuńKasieńko! Świetna sukienka i sługość też jest ok, ja bym na Twoim miejscu jej nie przedłużała :-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
It's a great look
OdpowiedzUsuńI'm in love with your maxi sweater
xoxo
www.welovefur.it
www.welovefur.com
Mam nadzieję, że z Twoim zdrowiem już lepiej :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka
pozdrawiam :)
fajne zdjęcia, lubię takie swetry :)
OdpowiedzUsuńSukienka jest super, długość tez bardzo atrakcyjna, nie jest za krótka, i nie jest za długa :) Masz śliczne nogi, więc je pokazuj. Przykro mi, ze w szpitalu byłaś, mam nadzieję, ze już wszystko ok u Ciebie. Zdrówka Kochana :)
OdpowiedzUsuńSuper stylizacja :) sweterek sama bym chciała :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńWoW! Jak dla mnie bomba!
Fenomenalny zestaw :) Prezentujesz się w nim fantastycznie :) Wszystko idealnie dobrane :)
Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do odwiedzenia mojego bloga i do obserwacji :)
Ostatnio zakochałam się w takich sukienkach z dzianiny, więc i ta szalenie mi się podoba! :-) Cała stylizacja super :-) A gdybyś ją przedłużyła mankiecikiem z podobnej dzianiny, w innym, ulubionym kolorze? :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńsukienka fajowa:) a kolorek rajstop bardzo energetyczny:)
OdpowiedzUsuńSukienka super!
OdpowiedzUsuńWyglądasz rewelacyjnie,wiem,że trudno sie czasem odnaleźć w długości ale spróbuj się przełamać wyglądasz Kasiu fantastycznie!!!
Nie kombinuj już nic tylko uzywaj jej na codzien. Pasujecie do siebie idealnie.
Skąd taki wykrój - sukienka z jednym szwem????
Zaintrygowałas mnie bo właśnie zmeczyłam swoja jersejową
Sweter tez piękny!!!!