wtorek, 2 września 2014

Sukienka w groszki i balkonowy relaks...

     Groszki to mój absolutny faworyt. Lubię je od dzieciństwa. Do dziś z sentymentem wspominam pierwszą groszkową sukienkę uszytą przez moją ukochaną ciocię. Sukienka była kremowa w zielone maleńkie kropeczki, odcinana w pasie z rozkloszowanym dołem. Jedynie czego w niej nie lubiłam to materiał – jakieś sztuczne paskudztwo, no ale w czasach absolutnych pustek na półkach i ten był na wagę złota.

Do mojej kolekcji groszkowych rzeczy czyli - czarnej sukienki w białe groszki (tu), granatowej plisowanej spódniczki (tu), beżowej koszuli w nieregularne kropeczki (tu) i spódnico-spodni (tu) dołączyła lekka i zwiewna sukienka. Falbanka na dole, przy rekawkach, listwa z guziczkami i pasek są w nieco większe groszki, reszta w maleńkie, gęste kropeczki. 
Głęboki granat i groszki to dla mnie duet doskonały! Elegancki, ale nie napuszony, stonowany, ale nie smutny. Bez namysłu mogę kliknąć przy niej  „lubię to” i to nawet bardzo.

letnia sukienka w groszki


sukienka w groszki

Dokładnie w tych samych kolorach mam krótkie koraliki i bransoletkę zrobioną przez moją chrześniaczkę – imienniczkę i fotografa w jednym! 

Zdjęcia pochodzą z ostatniego już chyba ciepłego wieczoru podczas balkonowego relaksu u przyjaciółki. Szkoda, że wieczory już coraz dłuższe i coraz chłodniejsze... Chyba czas na zmianę garderoby.



Z drugiej jednak strony każda pora roku ma w sobie urok. Teraz oczy będę cieszyć ciepłymi kolorami ziemi, czerwienią jarzębiny, ciepłą żółcią spadających liści, a nadszarpnięte nerwy koić stukotem kropli deszczu o szybę. A więc z uśmiechem na ustach - żegnaj lato na rok!

sukienka - nn, sandałki - Jenny Fairy;  
korale i bransoletka - hand made by Kasia (moja chrześniaczka)


34 komentarze:

  1. Kasiu, masz rację, groszki mają cos w sobie takiego, romantycznego, kobiecego. A Tobie w nich przepięknie. Lato było i będzie: za rok, a teraz cieszmy się jesienią i jej pięknymi barwami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała sukienka, wyglądasz w niej rewelacyjnie :) Również szaleję na punkcie grochów ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna o sukienka i koturny i aranżacja balkonu :)
    Ja lubie jesień , najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sukienka jest bardzo dziewczęca - niewątpliwie dodaje Ci jeszcze więcej uroku. Fajne połączenie groszków. Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  5. Sukieneczka jest boska! ślicznie w niej wyglądasz :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślicznie, dziewczęco i uroczo:))
    Też lubię grochy, groszki i inne kuleczki:)))
    Pozdrawiam Agnieszka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tymi grochami to kupiłaś mnie w 100% hehehe :) Też mam manię na nie, nawet kilka postów wcześniej pokazywałam je u siebie hehehe :)
    Wspaniała sukienka, te falbanki takiej dziewczęcości i zwiewności jej dodają :)
    Ila ja bym dała, by znów wskoczyć w taką letnią sukieneczkę.... :( a pogoda za oknem rzeczywiście już bardziej jesienna, aniżeli letnia :( grrrrrrrrrr
    miłego dnia :) Daria

    OdpowiedzUsuń
  8. Groszkowe love! Ostatnio jednak pozbywam się wszelkich rzeczy z dekoltami, więc wolałabym mniejszy chociaż. Masz rację - granat i groszki to idealne połączenie. Dodałabym jeszcze, że brąz i groszki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudna sukienka!! Ale jak u Ciebie milusio na balkoniku!! Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  10. swietna sukienka...super wygladasz...Pozdrawiam Serdecznie.....

    OdpowiedzUsuń
  11. Groszki są w porządku, ale rzadko je wybieram. U mnie przegrywają z kwiatowymi wzorami których jestem fanatyczką:) Ale sukienka bardzo mi się podoba, ma ładny krój i pasuje do Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, ja kwiatowe motywy też lubię ale groszki u mnie wygrywają zdecydowanie z innymi wzorami

      Usuń
  12. do motywu grochów na ubraniu też mam słabość od dzieciństwa - jedyny wzór, który mi się nie nudzi! ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie chcę u Ciebie podpasc hihi,ale groszków to ja nie lubię :)
    zreszta za paskami też nie przepadam :))
    sukienka fajna,fason ma świetny,jak na Ciebie szyta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) ależ Gosiu każdy lubi co innego i to właśnie jest cudne bo dzięki temu mamy jakąś różnorodność

      Usuń
  14. Też zawsze lubiłam groszki i tak mi zostało;))
    Ślicznie Ci w tej sukience! Romantycznie wyszło..Szczególnie, że balkonik jest uroczy:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Groszki super, sukienka super i Ty super...a taki relaks jest potrzebny...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Basiu, oj tak relaks bardzo jest potrzebny, podrawiam serdecznie

      Usuń
  16. Bardzo ładna sukienka, a takiego klimatycznego, balkonowego kącika, można tylko pozazdrościć :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo podoba mi się ta sukienka w groszki. Też bardzo lubię groszki ,kropeczki i grochy:}miałam podobną sukienkę w dzieciństwie jak ty:) uszyta przez nasza krawcową -moją i mojej mamy. Taki sam fason tylko rękawy były -motylki. Groszki nie seledynowe tylko kolorowe i też sztuczny materiał- nie można było wtedy dostać innego. Może to był ten sam?:)pozdrawiam http://dziupla.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. Boska sukienka, jak nóżki podkreśla! :D a słonko mogły by z nami zostać jeszcze z miesiąc... :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ooooo ja też uwielbiam groszki, są takie wdzięczne :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo ładne zdjęcia :)
    www.marrtab.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Piekna sukienka i cudownie w niej wygladsz Kasiu:) Bardzo kobieco, ale jednoczesnie tez szalenie mlodzienczo:):) Swietnie polaczenie wzorkow!!
    Uwielbiam grochy, a szczegolnie biale na granacie...mam szaliczek z tym deseniem juz 40 lat i uwielbiam go ponad wszystko!! Pokaze go kiedys na blogu. Pozdrawiam serdecznie:):)

    OdpowiedzUsuń
  22. Sukienka śiczna, Twoje groszki są cudowne fajnie wyglądasz ☺

    OdpowiedzUsuń
  23. Przeurocza sesja na balkonie - bardzo mi się podoba, no i oczywiście Twoja sukienka w groszki. Pięknie w niej wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale Ty masz fajnie i przytulnie zorganizowany balkon :)))) Śliczna ta sukieneczka i śliczna cała Ty :)))

    OdpowiedzUsuń
  25. Przepiękna sukienka,zachwyca swym wdziękiem tak jak Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ta sukienka jest śliczna :)
    Pięknie w niej wyglądasz. Kobieca, zwiewna i kusząca.
    Znów anonim czyli Kamila... :)

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię w moim małym wirtualnym świecie. Serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony ślad Twojej tu obecności... Jeśli spodobał Ci się mój blog serdecznie zapraszam Cię do obserwowania. Z góry dziękuję za wszystkie komentarze :-)