....można by rzec klasyka gatunku - lawendowe love to motyw, od którego zazwyczaj zaczyna się zabawę w decoupage...
Kuchenna deseczka w klimacie kwitnącej Prowansji. Malowana i lakierowana tylko z jednej strony. Z drugiej bez serwetek, farby i lakieru przez co nie tylko jest elementem ozdobnym, ale i spokojnie nadaje się do użytku.
Witam Cię w moim małym wirtualnym świecie. Serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony ślad Twojej tu obecności... Jeśli spodobał Ci się mój blog serdecznie zapraszam Cię do obserwowania. Z góry dziękuję za wszystkie komentarze :-)
No pięknie, aż u mnie czuć zapach lawendy...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńA ja jakoś lawendy nie lubię 😌
OdpowiedzUsuńPiękna deszeczka
OdpowiedzUsuńklasyka, ale jaka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna:)))
OdpowiedzUsuńbardzo ładna i staranna praca, brawo!
OdpowiedzUsuńPrzepiekna deseczka i cudowny motyw lawendy, ktora uwielniam! Pozdrawiam serdecznie, Kasiu:)
OdpowiedzUsuńlawendowa deseczka, cudo! już mi zapachniało lawendą! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/