czwartek, 21 maja 2015

długouchy...

Mięciutka jest i puchata. Wije się, kłębi, plącze. Czasem lekko poddaje się igiełkowej terapii, innym razem stawia opór. Są na świecie tacy, w których dłoniach zamienia się w prawdziwe cuda. Dla mnie to wciąż materia pełna tajemnic. Trudna, ale fascynująca. Dlatego, gdy znajdę wolniejszą chwilkę (czyli bardzo, bardzo rzadko) siegam po nią i uczę się jej krok po kroku.
A co z tej nauki wynika?

filcowanie na sucho

Efektem każego mierzenia się z nią są niemiłosiernie pokłute opuszki palców, ból kręgosłupa, a czasem i wytrzeszcz oczy ;). Podczas tej pracy co rusz dopadają mnie chwile zwatpienia, że ta technika chyba nie dla mnie. Gdy jednak z tego poczatkowo bezkształtnego kłębka zaczyna wyłaniać się całkiem sympatyczna mordka, chce mi się kłuć dalej i dalej.

Tym razem z camelowej włóczki czesankowej wyłonił się wielkooki, długouchy, z nieco smutnym spojrzeniem s(T)worek. Ruchome łapki i głowa umożliwiają mu "poruszanie" i poznawanie świata.

filcowy stworek

Zanim powstał - w planach miał daleką podróż do miasta Wrocławia. Aby się nie zagubił wśród tamtejszych krasnalich mieszkańców, ubrałam go w filcowy czerwony kubraczek z czarną szarfą wiązaną pod szyją i...

filcowanie na sucho

...zabawny, czerwony berecik. 


Dziwi się ten malec bezustannie, bo... dziwny jest ten świat...

filcowy miś
hand made by ThimbleLady

39 komentarzy:

  1. Jesteś niesamowita i masz dar w rękach!!! Takie śliczne te Twoje maskotki są!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpisuję się pod tym co powiedziała Tata...pozdrawiam...

      Usuń
    2. Dziękuję Wam ślicznie za miłe słowa

      Usuń
  2. Cudny :) czy te oczy mogą kłamać ???

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowity stworek. Ma charakter a Ty zdolniacha jesteś. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ on piękny :) I te oczka !

    OdpowiedzUsuń
  5. WOW taki cudny długouchy będzie we Wrocławiu? No to krasnale mają problem, bo on już podbił moje serce.

    Kasiu czasem tak jest, że dopada nas zmęczenie, ale nie poddawaj się, bo tworzysz z sercem i tak pięknie, że brakuje słów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Twój trud się opłaca, bo spod Twoich pokłutych paluszków wychodzą urocze cudeńka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczny pluszak! Znam ten "ból" robótkowy, ale to silniejsze ode mnie, no i jakie satysfakcjonujące. Piękne efekty! Pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Czary? :-) Wyszedł fantastyczny miły pyszczek.

    OdpowiedzUsuń
  9. Podziwiam, masz prawdziwy talent

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudny stworek. Szkoda, że masz mało czasu, takie piękne rzeczy wychodzą z Twoich rąk:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale słodziak :) Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale słodziak :) Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie cudeńko !!!!! Kiedyś kolekcjonowałam pluszowe misie. Mam sentyment do takich szklanych oczek :)
    Pozdrawiam cieplutko :):):)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie cudeńko !!!!! Kiedyś kolekcjonowałam pluszowe misie. Mam sentyment do takich szklanych oczek :)
    Pozdrawiam cieplutko :):):)

    OdpowiedzUsuń
  15. no po prostu rewelacja! jestem zachwycona, misiu jest fantastyczny! :)))

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. rewelacja!!! ➳ pozdrawiam
    Ola z Fashiondoll.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. ojejku, wygląda tak słodko, te oczy. :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny jest charakterny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczny filcuś, do przytulania :) Gratuluję! Dziękuję za odwiedzinki!

    OdpowiedzUsuń
  20. Słodziaczek ;) Twój blog bardzo mnie zainspirował ;) Odczuwam nieodpartą chęć udania się do pasmanterii i kupienia materiałów do produkcji tych cudów ;) Będę tu częściej zaglądać ;))

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię w moim małym wirtualnym świecie. Serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony ślad Twojej tu obecności... Jeśli spodobał Ci się mój blog serdecznie zapraszam Cię do obserwowania. Z góry dziękuję za wszystkie komentarze :-)