W chłodne dni kryję sie pod materią. Ostatnio najchętniej wybieram jeansy, t-shirt, sweter, wygodne buty (czasem trampki - ostatnio trampki nosiłam w szkole średniej ;)) i gotowe. Ale letnie słonko zachęca do sięgniecia po sukienki.
Tradycyjnie więc jak co roku zrobiłam przegląd i konkretną czystkę w szafie. Wydałam to co nadal było dobre, a czego od dawna nie nosiłam. Zostało kilkanaście sztuk. Większość z tych co pozostało w szafie nadaje się do przeróbki. Przeszyć, zwęzić, skrócić, wydłużyć, dopasować... Można rzec robota głupiego - nie lubię za bardzo przeróbek. Czasem łatwiej uszyć coś od nowa niż bawić się w prucie i dopasowywanie. No ale zdarza się, że nie ma innego wyjścia jak siąść do maszyny i zmierzyć sie z tranformacją.
Zamotyloną sukienkę zakupiłam - tak zakupiałma, a nie uszyłam jakiś czas temu pod wpływem impulsu. Potrzebowałam coś na "wczoraj". I jak często w takich sytuacjach bywa - w sklepowej przymierzalni sukienka prezentowała się przyzwoicie, w domowym lustrze jednak już nie wyglądało to tak różowo. Musiałam ją nieco przerobć - tu i ówdzie zwęzić, skrócić, przesunąć - a miało być przez przeróbek! No ale mam za swoje. Ostatecznie motyle nie odleciały, tkanina sprawdziła się w upalne dni, a ja mam w szafie letnią, lekką sukienkę J.
Zamotylona sukienka - nn - po przeróbce
Nawet rękawki ma motylkowate. Bardzo wdzięczna i dziewczęca ta sukienka :) :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Dziewczęca - miło zabrzmiało ;)
UsuńTeraz się prezentuje bardzo dobrze. ma efektowny przód :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. W porównaniu do jej pierwotnej wersji teraz jest zdecydowanie lepiej :)
UsuńKasiu - jak nastolatka wyglądasz: pięknie, młodo, zalotnie
OdpowiedzUsuńOj Elu mów do mnie jeszcze ;)
Usuńnoooooo powiem...... licz się z tym, że wpadnę - sierpień pasuje?
UsuńBaardzo lubię takie falbanki zamiast rękawków i kokardę z tyłu... Sama romantyczność:)))
OdpowiedzUsuńA tutaj i wzorek jest sielski... Pięknie Ci w niej...
I widzę, że ściemniałaś!:D
Ognista brunetka i delikatne motylki.... Fajnie się zgrało:D
No tak, wróciłam do natury ;) na jak długo nie wiem, bo siwy włos się ściele gęsto ;)
UsuńSukienka wyszła świetnie, dobrze ją przerobiłaś, bo teraz leży idealnie. Dawno Cię nie było, pokazuj się częściej...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu. Tak w tej wersji czuję się zdecydownie lepiej.
UsuńBardzo ładna i piękna ta tkanina, zarazem dziewczęca, ale ze względu na kolory po prostu pięknie kobieca :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko i przesyłam pozdrowienia!
UsuńUrocza ta sukienka ;) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńDzięuję i za odwiedziny i za zaproszenie
UsuńMotyle idealne na lato :) Śliczna przeróbka :)
OdpowiedzUsuńTeż tak włażnie pomyślałm, gdy zobaczyłam ten motyli motyw :). Dziękuję
UsuńJakie cudowne motyle Cię obsiadły! Sukienka jest piękna!! Pozdrawiam gorąco!!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę talentów krawieckich , sukienka urocza.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jak dawno Cię tu nie było! Pojawiłaś się za to od razu w pięknej odsłonie.
OdpowiedzUsuńbardzo wdzięczna sukieneczka, idealna na lato :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
W sam raz na lato. Motyw jak najbardziej pasuje na ten czas :-)
OdpowiedzUsuńFajnie Ci wyszła ta przerobiona sukienka. Latem rzeczywiście częściej je nosimy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie sukienki :D!!!
OdpowiedzUsuńOd lata szyjesz tyle cudowności i nie dziwię się, że zwykłe masowe ubranie nie dorównuje twoim umiejętnościom. Mając wyrobione już oko od razu zauważysz, co i gdzie jest nie tak. Podziwiam cię, że potrafisz wszystko tak perfekcyjnie naprostować. A sukienka jest prześliczna i pięknie w niej wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę smykałki do szycia, bo ja to kompletna noga w tej materii jestem :(. Sukienka piękna, bardzo kobieca, myślę że motylom się spodobała i zostały hi hi:)
OdpowiedzUsuńCzasami tak bywa,że dopiero po przyjściu do domu okazuje się że tu i tam trzeba troszkę wszyć :) Przerobka w 100% udana,a sukienka lekka i zwiewna :)
OdpowiedzUsuńJaka motylowa panna :)
OdpowiedzUsuńJak ładnie, jak kobieco. Przyznam szczerze, że w tej sukience prezentujesz się cudnie. Lniana bluzeczka ładna, ale w tej sukience musisz pokazywać się jak najczęściej :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz bardzo dziewczęco w tej sukience,świetna przeróbka!
OdpowiedzUsuń