Propozycje na minione lato obfitowały w kolor niebieski - lazur i akwamaryn w kolekcjach Versace, kobalt z chabrem u Emilio Pucci, ciemny granat na pokazach Roberto Cavalliego. Również różne odcienie niebieskiego znalazły się obok brązu, szarości i brudnego różu w jesiennej kolekcji Orsay.
Kreatorzy i na nowy sezon dają kolorowi niebieskiemu szansę panowania i to nie tylko na wybiegach największych domów mody, ale i na sklepowych wystawach całego świata. Odcienie od błękitu poprzez modry, turkus aż po indygo mają lśnić w tegorocznych wiosenno-letnich stylizacjach. Ten ostatni w połączeniu z jaskrawo żółtym dodatkiem w postaci butów, torebek i kolczyków - ma być wręcz niekwestionowanym hitem sezonu (!)
Kolor niebieski uznawany za barwę chłodną w rzeczywistości odpowiada wyższej temperaturze barwowej. W widmie barwnym przesunięty jest w stronę fioletu.
Kolor, który ponoć skłania do refleksji, uspokaja, wycisza...
Gości na salonach, ulicach wielkich miast, stadionach i w domowym zaciszu.
Pasuje do stylizacji wieczorowej, codziennej, a także sportowej.
Wiele ma odcieni, nazw, odmian... Może być romantyczny jak jasno-błękitne niebo w letni, słoneczny dzień i wyrazisty jak indygo w gwieździstą noc.
- błękit królewski, paryski, pruski, błękit Thenarda, błękit Turnbulla, chabrowy, cyjan (błękit turkusowy), lapis lazulit, lazurowy, modry, szafirowy, kobaltowy, ultramaryna, atramentowy, granatowy, indygo...
Wystarczy dobrać odpowiedni odcień i fason, by stworzyć z niego elegancką kreację na wieczorną galę albo wygodny, sportowy outfit.
Tym razem i ja prezentuję się w niebieskościach. Powłóczysta granatowa niegdyś spódnica na batystowej halce, po niewielkich przeróbkach stała się sukienką. Troczek na górze oraz doszyta falbana ozdobione zostały maleńkimi, lśniącymi koralikami. Obszerny dół spięty w talii szerokim, licowym paskiem w kolorze szaro-błękitnym podkreślił sylwetkę. Górę rozjaśniła biała, bawełniana bluzka i biało-błękitna chusta z frędzlami, którą można zostawić luźno na ramionach lub dla większej wygody związać z przodu i założyć za pasek albo też przełożyć pod pachami do tyłu i tam przewiązać (najwygodniejsza forma). A dla ozdoby - prezentowane już na blogu tu - delikatny naszyjnik z błękitnymi i granatowymi kryształkami i spory mieniący się pierścień z cyrkoniami.
Moje niebieskie migdały... J!!!
Ponieważ czas świąteczno-noworoczno-karnawałowy trwa, może zainteresuje Was konkurs "RETRO CHOINKA" organizowany przez Sylwię na stronie http://sylwiabea.blox.pl/html . Ostatnio w ręce wpadło mi zdjęcie z przedszkolnej choinki, może więc zmierzę się w rywalizacji J.
sukienka - Tu + DIY; bluzka - Marks&Spencer; chusta - no name; lakierki - vintage
rajstopy - Gatta; pasek - Paskpol; naszyjnik - India Shop; pierścionek - Rossman
w tle dobrze znana klatka schodowa pewnej secesyjnej kamienicy - jasno-zielone ściany i zielone poręcze schodów nie specjalnie komponują się z tą stylizacją, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :), a ja tak prawdę powiedziawszy bardzo lubię to wnętrze
...a ja nie mam ani ingygo ani żółci....kiedyś miałam dużo granatu....ciesze się ,że niebieski wraca ...a pomysł ze spódniczką super...piękna biżuteria....pozdrawiam i miłego dnia Ci życzę....
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten odcień niebieskiego, wszystko idealnie skomponowane.
OdpowiedzUsuńJejku,ile ten niebieski ma odcieni...Mój mąż słyszy "indygo" i już, biedny, nie wie o co chodzi:)))Kiedyś miałam mega fazę na ten kolor.Wszystko musiało być in blue,łącznie ze ścianami pokoju,szminką,a nawet organizowałyśmy z koleżanką "niebieskie kolacje":)To były czasy....
OdpowiedzUsuńJak zwykle dopracowana w każdym calu :))) Bardzo mi się podoba biżuteria i pomysł na sukienkę. I Twoje paski :))) Ja u siebie nie mogę znaleźć nic ciekawego.
OdpowiedzUsuńOd razu pomyślałam, że to spódnica zrobiona na sukienkę. Bardzo lubię ten patent :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie zestawiłaś różne odcienie niebieskiego! Bardzo podoba mi się wykończenie spódnicy- sukienki w groszki:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.retrostyl.blogspot.com
Świetna chusta i ...klatka schodowa;)
OdpowiedzUsuńpiękne kolory i spódnico-sukienka:)
OdpowiedzUsuńooo jak niebieściutko:)bardzo ładny zestaw, super sukienka, śliczniutkie te małe kropeczki na dole
OdpowiedzUsuńRzeczywiście te kolorki będą modne i w tym wiosenno/letnim sezonie i fajnie bo są urocze ;)
OdpowiedzUsuńTwoja stylizacja również ,a biżu przepiękna !
pozdrawiam...
Spódnico-sukienka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo ładne kolory! Korzystnie!
OdpowiedzUsuńlovagol.blogspot.com
Świetne zestawienie kolorystyczne - no i te dodatki! Bardzo podoba mi się pierścionek - mega oryginalny.
OdpowiedzUsuńpiękną kompozycję stworzyłaś....dodatki przecudne!!!
OdpowiedzUsuńpowiem szczerze ,że zbytnio nie sugeruję się modą jeśli chodzi o kolory...noszę ,to co lubię:D
your rings are really amazing<3
OdpowiedzUsuńhttp://inablondeworld.blogspot.com/ check it out when you have time,just now posted new outfit:)xx
Dziękuję za miłe słowa i odwiedziny na moim blogu. Dodaję Cię z miłą chęcią do obserwowanych blogów - będę zaglądała do Ciebie na bieżąco z wielkim zainteresowaniem! Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńświetny pasek i dodatki:)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci pasują te niebieskości, super :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie odróżniam odcieni jednego koloru, chyba mnie dużo w życiu barw omija ;)
Oja ładnie, ładnie - i tu by się przydał szal z dodatkiem czerwieni - niby nie pasował by, ale trochę odmienił by stylizację... :)
OdpowiedzUsuńjak pajac!
OdpowiedzUsuń