Ostatnie tygodnie nie nastrajają mnie nazbyt pozytywnie. Choróbsko dalej mnie podgryza, sił coraz mniej, a obowiązków coraz więcej. Na szczęście za dwa dni 1 marca, a to znak, że zima chyli się ku końcowi. Zbliża się moja ukochana pora roku. Wiosna - czekam na nią z niecierpliwością i wielką nadzieją, że przyniesie mi wreszcie pozytywne zmiany...
A jak wiosna to i porządki. Zaczęłam je w miniony weekend od wietrzenia szafy. Sporą część jej zawartości spakowałam w ogromne siaty i wydałam tym, którym są bardziej potrzebne niż mnie. W nagrodę na półkach i wieszakach zobaczyłam wolne miejsca, a także znalazłam kilka rzeczy, o których istnieniu dawno zapomniałam J.
Po pierwsze - pomarańczowy sweter. Początkowo przeraził mnie swą intensywnością, ale po kilku podejściach dałam się do niego przekonać. Kartą przetargową było to, że jak donoszą znawcy tematu - kolor pomarańczowy (określany mandarynkowym J), obok pasteli - został uznany za najmodniejszy kolor wiosna/lato 2012.
Po drugie – krótka, sportowa spódnica z licznymi kieszeniami, stebnówkami i troczkami.
Po trzecie – beżowe ponczo z delikatnej wełny zapinane na sporej wielkości guziki.
I tak oto zyskałam coś nowego, choć starego, na dodatek wpisującego się w obowiązujące trendy. Bez biegania po sklepach (nie lubię!), stresu i wydawania pieniędzy...


sweter - Divide by h&m ; spódnica -Moment by Moment ; ponczo - no name
top - no name; kozaki - Oxy's
Również czekam na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńZaczęłam dziś sezon rowerowy i zaskoczył mnie śnieg... :P
Aleś Ty zgrabna dziewczyna!!! Spódnicę kradnę! A, co się będę ograniczać-wszystko kradnę:D
OdpowiedzUsuńdzięki za komplement, ale jest zdecydowanie na wyrost, ja po prostu opanowałam sztukę kamuflażu :)
UsuńBardzo ładnie!!!
OdpowiedzUsuńnareszcie jesteś!!! ale fajnie Cię zobaczyć:)) na chorą nie wyglądasz, wręcz odwrotnie..coś ściemniasz;))) włosy Ci jakby zrudziały...:D ładnie Ci w tym odcieniu i super pasują do sweterka:D
OdpowiedzUsuńspódniczka ekstra - lubię takie sportowe z kieszeniami..ponczo fajowe, sama nie mam, ale na kimś lubię widzieć:))
dzięki, trochę się ogarnęłam i podrasowałam ;), niestety nie ściemniam... a to że nie wyglądam na chorą to całe szczęście, jeszcze by mi tego brakowało, żeby przy każdym spojrzeniu w lustro dostawać jak obuchem w głowę na widok własnej niewyjściowej facjaty ;)
UsuńPiękny zestaw, super:)
OdpowiedzUsuńa ja ukradłabym to faliste wdzianko na moje faliste kształty:) sweter ma super kolor...rozmyślałam ostatnio nad pomarańczowym lakierem do paznokci, tą wiosną i sweterkiem tak mnie podkusiłaś:)
OdpowiedzUsuńlakier w kolorze soczystej pomarańczy mam od ubiegłego roku i bardzo sobie go chwalę, nawet ponurym kolorom stroju dodaje fajnej energii
UsuńKolor pomarańczowy jest genialny! Właśnie takie kolory przywołują wiosnę:P
OdpowiedzUsuńPomysł z wietrzeniem szafy muszę wypróbować u siebie ;) Tak naprawdę to robię tak co roku. Sweterek ma świetny kolor i pasuje do Twojej karnacji. W połączeniu z tą spódniczką masz super komplecik :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłaś! I wyglądasz kwitnąco, w sam raz na wiosnę! Twój dzisiejszy zestaw należy do moich ulubionych, a Twoją obawę przed soczystymi barwami rozumiem, bo mam tak samo.
OdpowiedzUsuńŚwietne poncho... może tez wezmę się ze wiosenne porządki, a nóż znajdę coś ciekawego :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńTeż chciałabym znaleźć taki sweter w swojej szafie :-) Twój zestaw przypomina mi kombinację z bezowym trenchem z pokazów Donny Karan - co prawda z ubiegłorocznego lata, ale takie klasyczne zestawienia są zawsze na czasie. No i życzę, żeby Ci wiosna szybko dodała energii i zdrowia:-)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to jeden z Twoich najfajniejszych zestawów :) Wyglądasz w nim tak fajnie i zgrabnie :) Znalezienie takich skarbów jest świetną nagrodą za takie "wietrzenie" szafy. Też wielokrotnie o takim czymś myślałam, ale za każdym razem jak się czegoś pozbywam to po jakimś czasie okazuje mi się to niezmiernie potrzebne :)
OdpowiedzUsuńSweter bomba, to Twój kolor, poncza (taka odmiana?) zazdroszczę :)))
OdpowiedzUsuńGenialne! Wszystko takie dopracowane, w modnych kolorach i fasonach! Widać, że masz wprawę w szyciu i że sprawia to Tobie przyjemność!
OdpowiedzUsuńsuperowe ... pończo cudowne
OdpowiedzUsuńhaha no widzisz....jak to dobrze segregować w szafie :)
OdpowiedzUsuńa pomarańczowy to już tak drugi sezon przoduje na to wygląda
ponczo przepiękne!
OdpowiedzUsuńWyglądasz ŚWIETNIE! Podoba mi się wszystko razem i każde z osobna.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że wiosenne porządki w szafie masz już za sobą. Ja jeszcze nie miałam na to czasu. Ale jak się za nie zabieram z zapałam, potem okazuje mi się, że wszsytkiego szkoda, bo "może się jeszcze przyda" i na koniec jest prawie jak na początku :):)
Pozdrawiam
Rewelacyjnie się prezentujesz dziewczyno!
OdpowiedzUsuńTa sylwetka godna zazdrości ,eh resztę mam :) mam sweter pomarańczowy mam spódnicę ale długą bo takie noszę i kozaki, i ponczo czarne ale nie mam Twojej figury ani włosów,ani prześlicznego uśmiechu.Do wietrzenia się przymierzam ale jeszcze mi za zimno ... jeszcze siedzę w dzianinach i grubych sztruksach,zmarzlak jestem ale czas pomyśleć o porządkach.Nie dawaj się chorobie,olej ją mocnooo ♥ ♥ ♥
Ależ cudownie Ci w tak żywych kolorkach ! :) Przepiękny sweterek !!
OdpowiedzUsuńI love the color of that sweater!! Nice outfit!!
OdpowiedzUsuńDon't Call Me Fashion Blogger
Bloglovin'
Facebook
Odpowiedzi w moim konkursie poproszę w komentarzu :-)Dziękuję za zlitowanie się ;-)
OdpowiedzUsuńponczo <3
OdpowiedzUsuńbuziaki
Sonja
Kupuję Cię w całości!!!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci w takim mocnym kolorze i nie widać, że coś Ci dolega bo wyglądasz ślicznie....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńpięknie Ci w takim zestawieniu kolorów! :))
OdpowiedzUsuńSpódniczka bardzo w moim typie :))) Taki pomarańczowy stary-nowy też mam od zeszłego roku ;))) trochę w innym odcieniu. Moje porządki uświadomiły mi, że raczej nie mam się w co ubrać...Musisz mieć super szafę ze skarbami ;)))
OdpowiedzUsuń