
... z kawałka cieniutkiej wełny, który zalegał od dawna w szafie. Z tkaniny w założeniu miała powstać spódnica wzorowana na szkockim kilcie, z głębokimi plisami i broszą u dołu. Ostatecznie jednak zdecydowałam się na spodenki z wysokim stanem. Spodenki z tyłu mają dopasowujące zaszewki, na przedzie z kolei zakładki, które - aby zapobiec „rozchodzeniu się” - przestebnowałam na długości ok.
4 cm. Na szerokim pasku znajdują się kilkucentymetrowe szlufki, w które można z łatwością wsunąć kolorowy pasek, a na bokach kieszenie. Szerokie nogawki zakończone mankietami przypominają nieco spódnicę, a więc to co lubię bo niby spódnica, a wygoda jak przy noszeniu spodni. Do tego kryjące rajstopy, czarny top i dopasowany, krótki sweterek. Duet doskonały – biel i czerń przełamany jedynie lawendowym paskiem z oczkami w kształcie serduszek i długim wisiorem z fiołkowymi kamykami.
A teraz czas zabrać się za sukienkę na komunię chrześniaka. Maj już niebawem...
z

Spodnie udające spódnicę - temat mi bliski :D
OdpowiedzUsuńŚwietne są!
HAHA znów poszalałaś z kolorami... no cóż biel, szarość i czerń - to chyba niejedna z nas uwielbia. Ha bym pewnie spódniczkę uszyła, bo spodnie u mnie to rarytas, ale Ty w nich - normalnie modelka.....
OdpowiedzUsuńMam Ci jedno do zarzucenia - nie uśmiechasz się!
OdpowiedzUsuńi love your style!! i am from Mexico i like your blog
OdpowiedzUsuńmam sentyment do takich portek:D świetnie Ci wyszły!i nawet z tłem utrafiłaś:D
OdpowiedzUsuńChciałabym umieć tak szyć...
OdpowiedzUsuńSuper spodenki, no ale jak się ma taką figurkę to we wszystkim wygląda się świetnie. Wielkie brawa:)
OdpowiedzUsuńŚwietne! Tylko trochę uśmiechu dodaj ;-))
OdpowiedzUsuńzdecydowanie podoba mi się, te spodenki wyglądające czasem jak spódnica są przeidealne ;d
OdpowiedzUsuńaaa...spodenki super, znalazłyby miejsce u mnie w szafie:)
OdpowiedzUsuńfajne spódnico-spodnie:) no i pierścionek:)
OdpowiedzUsuńfajne te spódnico-spodnie:) ni i pierścionek genialny:)
OdpowiedzUsuńSuper wyglądasz :))) Ja nigdy nie nosiłam spódnico-spodni, ale może by tak spróbować...A nogi-tylko pozazdrościć :))) Niestety biżuterii nie mogłam pooglądać, bo mi się nie wszystkie zdjęcia otworzyły...szkoda, bo wisior wygląda bardzo interesująco i przyjrzałabym się z bliska...
OdpowiedzUsuńfajne zestawienie :)) moje kolory :))
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci w tych spodniach, które trochę udają spódniczkę i ładne kolory bo widzę, że do swoich ulubionych dodałaś fiolet/pasek i wisiorek/ i to mi się podoba....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńMyślałam że nikt już nie nosi spódnico - spodni, a tu proszę. Miałam kiedyś taki ciuch i pamiętam, że ceniłam go za wygodę spodni i wygląd spódnicy:)
OdpowiedzUsuńJakie fajne porcięta! Rewelacja! Chcę takie :D I ten pasek w dziurkami w kształcie serduszek - słodki :) I pierścień super :) O ja muszę do moich złotokrojowych spodni szlufki dorobić - dzięki za przypomnienie :)
OdpowiedzUsuńOj to Ci się one na prawdę udały. I super to zestawiłaś z czernią, że podkreślają ich urodę. Jak zwykle, podziwiam Twoje zdolności :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny pomysł i świetnie wyglądasz. Fantastycznie, dodatki też super:)
OdpowiedzUsuńEl anillo es muy bonito.
OdpowiedzUsuńBesos.
I looooove this outfit!!!
OdpowiedzUsuńDon't Call Me Fashion Blogger
Facebook
Bloglovin'
Całość bardzo dobrze zgrana z fioletowymi dodatkami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo ta krata :) muszę się za taką rozejrzeć.
OdpowiedzUsuń