„Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi
Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni
Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis
Zapachniało, zajaśniało, wiosna, ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty...”
Powinnam chyba troszkę zmienić słowa tej skądinąd pięknej piosenki – przynajmniej na dziś!
Czekałam na wiosnę cierpliwie i z nadzieją na ciepłe promienie słońca, świergot ptaków o poranku, pąki na drzewach, bukiety żonkili w wazonie, a przede wszystkim dłuższe dni i świetne samopoczucie...
Wiosna jednak przywitała mnie bólem głowy, który wraz z upływem godzin narastał do poziomu, który zmusił mnie do zajęcia pozycji horyzontalnej i na długi czas niemal wyłączył mnie z życia, wyssał siły witalne, otępił i przydusił. Brr okropieństwo! Wiosna, a w zasadzie pierwszy jej dzień mnie sponiewierał!
Raczej nie będę go dobrze wspominać...
Raczej nie będę go dobrze wspominać...
Próbowałam coś z siebie wykrzesać, ale efekt jak widać mizerny...
Mój dzisiejszy strój też mało wiosenny – ciemne brązy bliższe są jesieni aniżeli budzącej się do życia wiośnie. Ciemny sweter – nie raz już pokazywany na blogu - z rękawami ¾, bawełniana bluzka w kolorze ecru, dla odmiany z troszkę za długimi rękawami (bardzo lubię takie „długaśne” rękawy) i znane dobrze zamszowe kozaki.
Jedyny „powiew wiosny” w tym zestawie, to trapezowa spódnica w zabawne jabłuszka i wisior za szkła weneckiego i pomarańczowych korali zawieszony na sznureczku z jedwabnych nici.
spódniczka - Vero Moda; sweter - Watcher; bluzka - no name; kozaki - Oxy's
wisior - suwenir z podróży; kolczyki- stoisko z biżuterią
/Marek Grechuta "Wiosna ach to ty"/
Świetnie ! Wspaniała kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńDopiszę się do BeAtty, że kolory piękne :)
OdpowiedzUsuńSpódniczką zachwycam się osobno :)))
Hehe, mnie wiosna co roku poniewiera strasznie, nie lubię jej, nie czekam, nie tęsknię ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz!
Pyyyyszna spódnica:D Całość świetna!!!!
OdpowiedzUsuńaaaaaaaa! ale czaderska spódnica!
OdpowiedzUsuńCudna spódnica na każdą porę roku, mnie też dopadło przesilenie wiosenne, oby do lata :)
OdpowiedzUsuńŚwietne buty!
OdpowiedzUsuńbardzo fajna spodnica!
OdpowiedzUsuńSpódnica kojarzy mi się z ilustracjami książek dla dzieci z lat 80-tych, oczywiście na plus:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna spódnica, bardzo mi się podoba!!!
OdpowiedzUsuńA beautiful look .... Welcome spring ....
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają spódnice lub sukienki do kozaków. A już najbardziej kozaki do letnich sukienek i spódnic.
OdpowiedzUsuńdla mnie ekstra...brąz jest moim ulubionym kolorem po czarnym oczywiście:)
OdpowiedzUsuńkolejna trafiona stylizacja, dla mnie jak najbardziej wiosenna
Wcale nie mizerny, ta spódnica jest fantastyczna!
OdpowiedzUsuńŚliczna spódniczka. Do twarzy Ci z tą migreną;-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kolorystycznie! Bardzo ładne kozaki :)
OdpowiedzUsuń