Po chwili przerwy w szyciu powstał
kolejny anielski opiekun.
Lubię szyć te świetliste
istotki, choć przyznam szczerze – wymagają wiele cierpliwości i sporej ilości
czasu. Nie znoszę niewykończonych brzegów tkaniny, siepiących się niteczek –
dlatego też dotychczas nie przekonał mnie trend na pozostawianie nogawek, rękawów
czy dekoltów bez jakiegokolwiek, choćby zwyczajnego obrzucenia overlockiem lub
zygzakiem. Ta moja mała ”fobia” dotyczy nie tylko ubrań, które szyję dla siebie, ale i tych maleńkich sukieneczek dla moich s(T)worków, co niestety znacznie
wydłuża czas ich powstawania...
Aniołek ma burzę rudych loków,
filcowe butki ze srebrnymi kwiatuszkami, naszyjnik z kończyną w kolorze lawendy
– aby poza opieką przynosił i szczęście domownikom.
Jego wiotką kibić okrywa biała, bawełniana sukienka w lawendowe i
ciemno fioletowe wzory muśnięte bardzo delikatnymi srebrnymi niteczkami, a pod sukienką
kryją się długie, białe pantalony z plisowaną falbanką - tą samą, która ozdabia
rękawki. Towarzyszem anielskiej istotki jest mały ptaszek wykonany z kawałka
lnu malowanego w różowe kwiatki.
Niebawem aniołek pofrunie do
Warszawy do swojego nowego domu. Ma nadzieję, że przypadnie do gustu nowym
właścicielom J.
Jagodowa Panienka - hand made by ThimbleLady
Cudne cudo! Nie wiem dlaczego, ale w jednej chwili przeniosłam się do czasów dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna panienka!
OdpowiedzUsuńPODOBNA do Ciebie ;))))))))))
OdpowiedzUsuńIno loki ma, musiałabyś sobie papilotami z gazety strzelić ;))))
Cudna
Przepiękna panienka. Uwielbiam Twoją precyzję wykończenia. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za tak piekne wykonczenia i detale!
OdpowiedzUsuńśliczny kolejny aniołek, piękne ma ubranko, ślicznie odszyte, masz talent i spodoba się nowym właścicielom....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńno włosy ma niesamowite :)))))))))
OdpowiedzUsuńoczy i RZĘSY!!! też :)))
no i lawendowa koniczynka... pełnia szczęścia :)
Cudo! Masz talent dziewczyno:)!
OdpowiedzUsuńNie powiem nic nowego - przepiękna! Przypomina mi Kate Winslet w "Titanicu", oczywiście ze względu na włosy :D
OdpowiedzUsuńJej, ale z Ciebie perfekcjonistka. Ja bym nie miała cierplikowści do szycia, szczególnie takich małych ubranek. Przyznam, że wyszło Ci to świetnie. Laleczka wygląda uroczo w Twojej kreacji ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Joanna z THE VIOLIN STYLE
PS. U mnie jest nowa stylizacja z małą czarną w tropikalnym wydaniu (; Będzie mi bardzo miło, jeśli zajrzysz :)
I jakie pantalony spod suknie wystają :D Porządny, cnotliwy anioł, co to nie wodzi na pokuszenie stringami:))
OdpowiedzUsuńZAJECUDNY!!!
sliczna ta jagodowa panienieczka ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńPiekna panienka :)Śliczna ma fryzurę i swietne pantalonki :))
OdpowiedzUsuńchciałabym mieć takie włosy!!! śliczna Ci wyszła! pantalonki ma fajowe:D
OdpowiedzUsuńKażdy szczegół, element dopracowany, co daje niesamowity efekt końcowy. Kasiu zgadzam się z Tobą, żadnych strzępiących się nitek, nawet tam, gdzie wzrok nie sięga..... Piękny anioł....po prostu BOSKI Anioł
OdpowiedzUsuńAle ma super loki i takie dłuuugie rzęsy :-)
OdpowiedzUsuńJaki on cudowny, ten anielski stworek!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiekna ta Twoja anielica!
OdpowiedzUsuńBoska!!!!!! mega jagodowa panna:)
OdpowiedzUsuńślicznie kochana:):*
★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
pozdrawiam i zapraszam do mnie!!!
Zawsze w podziwie do szyjących dziewczyn:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAleż cudy ten anielski stworek!!!!!!!!Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł być niezadowolony z takiego domownika:)
OdpowiedzUsuń