niedziela, 12 września 2010

niedzielne popołudnie w kolorze gorzkiej czekolady...

     Dwa posty jednego dnia - istne szaleństwo! Jakbym chciała nadrobić czas, którego gdy tylko zacznie się uczelnia, zapewne będzie mi bardzo brakować...

     Ale ta sukienka, to była miłość od pierwszego spojrzenia. Kusicielka w kolorze czekolady. Wirująca, falująca, zabawna.



     W sklepowej przymierzalni trudna do okiełznania ze względu na zapinanie a właściwie wiązanie. Ta kopretówka zakładana jest najpierw do środka i na prawym boku wiązana na dwa troczki a dalej na szerokie wstęgi na lewym boku.
   .....................................................................................

          "Mówiłeś włosy masz jak kasztany
          I kasztanowy masz oczu blask
          I tak nam było dobrze kochany
          Wśród złotych liści wiatru i gwiazd
          Gdy wiatr kasztany otrząsał gradem
          Szepnąłeś nagle zniżając głos
          Odjeżdżam dzisiaj lecz tam gdzie jadę
          Zabiorę ze sobą tę noc

          Kochany kochany
          Lecą z drzewa jak dawniej kasztany
          Wprost pod stopy par roześmianych
          Jak rudy lecą grad ..."
                                     /"Kasztany" Natasza Zylska/

    

     Rękawki mają długość ¾, a szeroki pasek z dekoracyjnymi przeszyciami i kilkoma sporej wielkości szlufkami podkreśla talię. Niezwykle szeroki dół składa się z aż 21 klinów! Wygląda kobieco i fajnie, ale przy dużym wietrze jest po prostu nie do opanowania, dlatego noszę ją tylko w takie jak dziś - bezwietrzne dni.

     "Tańczę na stole, kieckę zadzieram; tłukę butelki, depczę szkła ; smutni panowie ćwiczą pokera ;  a ja przed nimi kankana."
                   /"Tańczę na stole" Renata Przemyk/


sukienka - Fat Face; top - Intimissimi; sandałki - Filanto; korale -India Shop

4 komentarze:

  1. Kiecka ma rozmach, to widać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. sukienka jest zjawiskowa , exstra !

    OdpowiedzUsuń
  3. ecch....piękna sukienka :) a wyobraź sobie jaka byłaby piękna gdyby była czarna :)

    :))

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię w moim małym wirtualnym świecie. Serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony ślad Twojej tu obecności... Jeśli spodobał Ci się mój blog serdecznie zapraszam Cię do obserwowania. Z góry dziękuję za wszystkie komentarze :-)