sobota, 18 września 2010

ostatni weekend lata zobowiązuje...


 
      aż trudno uwierzyć, ze ten czas tak szybko minął!
Lato, słońce, inne tempo życia, jakaś lekkość, radość optymizm…
Wiem, taka jest kolej rzeczy, wszystko się zmienia, jedno odchodzi by ustąpić miejsca drugiemu, kolejnej porze roku, kolejnym wyzwaniom. Wiem, ale ta ulotność troszkę mnie przeraża, bo ” dopiero co przyzwyczaiłam się do wczorajszego dnia, a już jest dziś” inne, nowe, może lepsze ale jako że nieznane pełne obaw.
     tak jest dziś! Oddaję się lenistwu, aż do bólu, aż do znudzenia. Potrzebuję tego jak powietrza. Muszę się zatrzymać choć na jedną małą chwilę, odpocząć nieco, kolejny już dzień głowa pęka mi w szwach i łapie mnie nastrój jesiennej melancholii.







     Jedyne do czego się dziś zmusiłam - z racji koniecznej wizyty u stomatologa - to do założenia czegoś innego niż rozciągnięte, ale jakże wygodne dresowe spodnie i zbyt duża bluza. Za to wybrałam asymetryczną tunikę z dekoltem w kształcie wody, na jednym ramieniu wiązaną na supełek, na drugim tworzącą coś na kształt rozciętego krótkiego rękawka, odcinana na wysokości bioder z doszytym rozkloszowanym dołem. Lekka, miękko układająca się na sylwetce,
Do tego ulubione białe spodnie (pewnie po raz ostatni goszczące tu w tym sezonie) i małą białą bluzeczkę. W talii szeroki, zamszowy pasek.





          „Spring, Summer, Fall, Winter…and Spring”  filozoficzna opowieść o życiu i przemijaniu  zgodnie z następującymi po sobie porami roku symbolizującymi czas od narodzin do śmierci, pełen spokoju i medytacji film Ki-du Kima  - tak to idealne rozwiązanie na ten czas i ten nastrój – chyba ponownie do niego zajrzę.
a nuż odnajdę ukojenie... wewnętrzny spokój i ...  no bo i wizyta u stomatologa w sobotę to też nic zabawnego :)                    



tunika - George; spodnie - ???; sandałki - Pennika; pasek - Paskpol;
kolczyki - Jablonex; pierścionek- wyrób ręczny studentów ASP

1 komentarz:

Witam Cię w moim małym wirtualnym świecie. Serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony ślad Twojej tu obecności... Jeśli spodobał Ci się mój blog serdecznie zapraszam Cię do obserwowania. Z góry dziękuję za wszystkie komentarze :-)