Ale ta sukienka, to była miłość od pierwszego spojrzenia. Kusicielka w kolorze czekolady. Wirująca, falująca, zabawna.
W sklepowej przymierzalni trudna do okiełznania ze względu na zapinanie a właściwie wiązanie. Ta kopretówka zakładana jest najpierw do środka i na prawym boku wiązana na dwa troczki a dalej na szerokie wstęgi na lewym boku.
.....................................................................................
"Mówiłeś włosy masz jak kasztany
I kasztanowy masz oczu blask
I tak nam było dobrze kochany
Wśród złotych liści wiatru i gwiazd
Gdy wiatr kasztany otrząsał gradem
Szepnąłeś nagle zniżając głos
Odjeżdżam dzisiaj lecz tam gdzie jadę
Zabiorę ze sobą tę noc
Kochany kochany
Lecą z drzewa jak dawniej kasztany
Wprost pod stopy par roześmianych
Jak rudy lecą grad ..."
/"Kasztany" Natasza Zylska/
Rękawki mają długość ¾, a szeroki pasek z dekoracyjnymi przeszyciami i kilkoma sporej wielkości szlufkami podkreśla talię. Niezwykle szeroki dół składa się z aż 21 klinów! Wygląda kobieco i fajnie, ale przy dużym wietrze jest po prostu nie do opanowania, dlatego noszę ją tylko w takie jak dziś - bezwietrzne dni.
"Tańczę na stole, kieckę zadzieram; tłukę butelki, depczę szkła ; smutni panowie ćwiczą pokera ; a ja przed nimi kankana."
/"Tańczę na stole" Renata Przemyk/
sukienka - Fat Face; top - Intimissimi; sandałki - Filanto; korale -India Shop
Kiecka ma rozmach, to widać :)
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka!
OdpowiedzUsuńsukienka jest zjawiskowa , exstra !
OdpowiedzUsuńecch....piękna sukienka :) a wyobraź sobie jaka byłaby piękna gdyby była czarna :)
OdpowiedzUsuń:))